Ryzyko wojny handlowej nie przemija
Patrząc dzisiaj na rynki akcyjne można byłoby stwierdzić, że ryzyko związane z wojnami handlowymi przemija. Niestety nic bardziej mylnego. Ryzyko jest wciąż bardzo duże, a dzisiejsze ruchy wzrostowego podyktowane były raczej korektą w stosunku do dnia poprzedniego. Z drugiej strony w przypadku poprawy nastrojów, istnieją przesłanki do większego odbicia, w szczególności na europejskich rynkach.
Rynek akcyjny świecił się wczoraj wyraźnie na czerwono wczorajszego dnia. W szczególności warto zwrócić uwagę na indeks Dow Jones Industrial Average, który wczorajszym spadkiem o ponad 1,0 proc. przedłużył negatywną passę, która była najdłuższa od marca bieżącego roku. Był to wynik zapowiedzi Donalda Trumpa o kolejnej transzy taryf celnych na chińskie produkty. Donald Trump chce nałożenia taryf na produkty o wartości 200 mld USD. Ma to być druga transza po ostatnim nałożeniu taryf celnych na produkty, głównie technologiczne o wartości 50 mld USD. Działania odwetowe Chin były nieco mniejsze, nieco powyżej 30 mld USD, jednak na kluczowe produkty eksportowe dla USA: produkty rolne oraz samochody, stąd tak wyraźna reakcja niektórych spółek na giełdzie oraz na rynku towarów rolnych, a w szczególności na soi. Dzisiaj rynek jednak zachowuje się zupełnie inaczej. Widać próby odbicia wraz z lepszymi nastrojami na całym rynku, co zobrazowane jest poprzez wzrost rentowności.
Rynek powinien być jednak uważny. Donald Trump jak widać nie składa broni i chce skłonić Chiny i inne państwa do silniejszej współpracy. Jeśli Chiny odmówią zmniejszenia nierówności handlowych, Donald Trump może chcieć szukać sojusznika w Europie, co może być tak naprawdę szansą dla europejskich firm. Niemiecki indeks DAX odbił z okolic 12.650 punktów, kluczowego technicznego wsparcia i wykazuje oznaki odbicia. Co więcej, europejska waluta wciąż notowana jest stosunkowo nisko w porównaniu do dolara, co powinno dawać wsparcie dla europejskiego rynku. Nie można jednak zapomnieć o tym, że Trump wielokrotnie wskazywał na chęć nałożenia taryf celnych na europejskie firmy, dlatego wojny handlowe mogą być dopiero na początku swojej egzystencji.
Dobre nastroje na zagranicznych parkietach dobrze przekładają się na to, co dzieje się na naszym rodzimym rynku. W indeksie WIG20 zyskują prawie wszystkie spółki. Najlepiej radzą sobie banki oraz spółki paliwowe. Niemniej jest to jedynie odrabianie ogromnych strat z całego tygodnia, a indeks WIG20 należy do najgorszych na świecie pod względem zmiany cenowej od początku tego roku. Dzisiaj na kilkadziesiąt minut przed zamknięciem wzrost wynosił ok. 1,8 proc.