Wake up call: Hiszpania zawodzi inwestorów
Piątkowa sesja upłynęła wyjątkowo spokojnie. Na rynkach nie działo się tego dnia zbyt wiele. Uwagę inwestorów przyciągnęły informacje dotyczące wysokości wskaźników cen konsumpcyjnych w Kanadzie. Zgodnie z prognozami analityków dynamika tamtejszej inflacji CPI wzrosła w czerwcu do -0.2% m/m i 1.3% r/r.
Oprócz informacji zza Oceanu, opublikowane zostały również dane z hiszpańskiej gospodarki, gdzie w ostatnim miesiącu odnotowano spadek dynamiki cen nieruchomości o -7.6% r/r. Wprawdzie niskie ceny domów mogą ucieszyć osoby zainteresowane przeprowadzką na Półwysep Iberyjski, jednak dla ekonomistów są sygnałem świadczącym o nienajlepszej sytuacji finansowej utrzymującej się w Hiszpanii.
Początek tygodnia również nie przyniesie zbyt wielu informacji. Popołudniu uwagę inwestorów przyciągną dane dotyczące liczby sprzedanych nieruchomości na rynku wtórnym w USA. Analitycy spodziewają się jej wzrostu. Będą to szczególnie istotne informacje dla osób pokładających nadzieję w amerykańskim dolarze. Biorąc pod uwagę niepewną przyszłość QE3, każda informacja jest na wagę złota.