Złoty nieco słabszy
W środę polski złoty zakończył dzień na niemal niezmienionym poziomie w relacji do euro i dolara amerykańskiego, nieco osłabił się natomiast w parze z funtem brytyjskim. Zmienność na rynku walutowym była dość niska.
Dziś polska waluta jednak traci, co związane jest prawdopodobnie z pogorszeniem nastrojów na rynkach. Indeksy akcji kontynuują ostatnią wyprzedaż: niemiecki główny indeks DAX otworzył się z luką i od wczoraj spadł już o ok. 2,5 proc., amerykańskie giełdy były wczoraj zamknięte, jednak spadki na indeksach futures sugerują, że istnieje spore ryzyko, że dziś otworzą się na czerwono.
Za bezpośredni katalizator spadków uznawane są obawy o relacje USA i Chin w konsekwencji ostatnich posunięć Stanów Zjednoczonych, które doprowadziły do zatrzymania w Kanadzie dyrektor finansowej chińskiej firmy Huawei w związku z oskarżeniami o obchodzenia przez firmę amerykańskich sankcji na Iran. Przez obserwatorów jest to uznawane za pokaz siły USA, który może rzutować na dialog obu państw w kwestii handlu. Znaczenie w kontekście ostatnich spadków na rynkach akcji mają również obawy o możliwą inwersję krzywej rentowności w konsekwencji relatywnie silnego spadku rentowności na długim końcu, co miałoby sugerować wzrost ryzyka recesji w USA.
EUR
Kurs EUR/PLN w środę zakończył dzień na niemal niezmienionym poziomie, wahając się w widełkach 4,28-4,29. Wczorajszy dzień przyniósł lekką rewizję w górę wstępnego odczytu PMI dla usług w listopadzie. Indeks wyniósł 53,4 wobec wcześniejszego odczytu 53,1 pkt. Dane cały czas są jednak wyraźnie słabsze niż te notowane w poprzednich miesiącach i sugerują dość umiarkowane tempo wzrostu gospodarczego w ostatnim kwartale.
GBP
Kurs GBP/PLN w środę wzrósł o 0,1 proc., wahając się w widełkach 4,80-4,83. W przeciwieństwie do ostatnich odczytów PMI dla przemysłu i budownictwa Wielkiej Brytanii, indeks dla usług wczoraj nie zaskoczył na plus, a na – i to dość duży – minus. Wskaźnik spadł z poziomu 52,2 w październiku do 50,4 w listopadzie pozostając ledwo powyżej granicy wyznaczającej ekspansję sektora. Był to najgorszy odczyt PMI od lipca 2016 r. (wtedy indeks zanurkował do poziomu 47,4 w związku z natychmiastowym pogorszeniem nastrojów i silnymi obawami po ogłoszeniu wyniku referendum w Wielkiej Brytanii). Dane mogą sugerować bardzo niskie tempo wzrostu gospodarczego w Wielkiej Brytanii w końcówce roku.
Inwestorzy cały czas skupiają uwagę na kwestii wyjścia Wielkiej Brytanii z UE i nadchodzącego głosowania nad porozumieniem dotyczącym Brexitu w brytyjskim parlamencie. Wyceny zakładów bukmacherskich sugerują, że obecnie coraz większa część Brytyjczyków spodziewa się, że porozumienie nie zostanie zaakceptowane. Niemniej, niekoniecznie oznacza to od razu wzrost ryzyka tzw. no-deal Brexit, obecnie coraz więcej mówi się o możliwości przeprowadzenia drugiego referendum. Prawdopodobnie z tego też powodu brytyjska waluta radzi sobie względnie dobrze.
USD
Kurs USD/PLN w środę spadł o 0,1 proc., wahając się w widełkach 3,77-3,79. Nastroje wokół relacji USA-Chiny są zmienne: z jednej strony USA nakazały aresztowanie CFO chińskiej firmy Huawei, z drugiej natomiast retoryka Trumpa na Twitterze była wczoraj wyraźnie bardziej pozytywna Chinom niż w poprzednich dniach. Chiny z kolei zapowiedziały kary dla kradnących własność intelektualną – „liberalne” podejście do tej kwestii było jednym z zarzutów USA względem Chin i jedną z przyczyn stojących za ofensywą w relacjach handlowych.
Z uwagi na wczorajszą żałobę po śmierci prezydenta George’a W.H. Busha nie działały amerykańskie giełdy. Publikacja większości istotnych danych z USA została z kolei przesunięta na dziś. Jedyną istotną publikacją z wczoraj była tzw. Beżowa Księga FED, w której szczególną uwagę poświęcono kwestii wojny handlowej USA i Chin oraz związanych z tym obaw biznesu i potencjalnego negatywnego wpływu na gospodarkę.