Czy można jeszcze zatrzymać Brexit?
Temat Brexitu przewija się od miesięcy do znudzenia, ale coraz więcej wskazuje na to, że wreszcie może on zostać zakończony. Jednocześnie jednak przepadnie szansa na pozostanie Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. Dzisiejsza debata liderów partyjnych oznacza, że kampania wyborcza jest na ostatniej prostej.
Wybory parlamentarne w Wielkiej Brytanii odbędą się 12 grudnia po tym, jak Partii Konserwatywnej nie udało się przeforsować przez parlament dwóch porozumień dotyczących wyjścia z UE. Wynikało to przede wszystkim z układu w parlamencie, gdzie rządząca partia nie miała bezwzględnej większości. Premier Boris Johnson uznał, że wybory to jedyne rozwiązanie tej sytuacji. Sondaże wskazują na to, że może mieć rację – Konserwatyści wyraźnie przodują, a deklaracja Partii Brexit o niewchodzeniu im w drogę może utorować drogę do wygranej. Jeśli zdobędą większość, niemal na pewno zatwierdzą wypracowane przez Johnsona porozumienie rozwodowe i z końcem stycznia Wielka Brytania ostatecznie opuści wspólnotę.
Czy ten proces da się jeszcze zatrzymać? Zdecydować o tym może jedynie wynik wyborów. Poprzednim razem również wydawało się, że Konserwatyści spokojnie zdobędą większość, jednak w ostatnich dniach kampanii Partii Pracy udało się zmniejszyć dystans, czego efektem był podzielony parlament. Tylko w takim przypadku proces Brexitu możnaby zatrzymać, choć aby doszło do drugiego referendum potrzebny byłby rząd opozycyjny, a to będzie niezwykle trudno. Ostatnia prosta kampanii zaczyna się dziś o 21:00 naszego czasu. To wtedy mieć miejsce będzie godzinna debata telewizyjna liderów dwóch głównych partii. Na razie funt trzyma się mocno – inwestorzy liczą na zakończenie wątku Brexitu.
Dolarowi jakoś specjalnie nie zaszkodziły nowe wypowiedzi prezydenta Trumpa, który po spotkaniu z szefem Fed powiedział, że zbyt wysokie stopy i zbyt mocna waluta uderzają w produkcję i wzrost gospodarczy. Poglądy Trumpa na tym tle nie są nowe, a ponieważ jego ciągłe utyskiwanie na działania banku centralnego nie prowadzi (na razie) do konkretnych kroków, rynki uodporniły się na te komentarze.
Złoty nieco traci na wartości, co można uznać ze oddanie części październikowych zysków. Ta słabość może jednak nieco niepokoić wobec szampańskich nastrojów na światowych giełdach – kontrakty na amerykańskie indeksy ostatnio codziennie są na nowych historycznych szczytach. Dziś o 9:25 euro kosztuje 4,2936 złotego, dolar 3,8780 złotego, frank 3,9174 złotego, zaś funt 5,0251 złotego.
Przemysław Kwiecień
Główny Ekonomista XTB