Impeachment prezydenta Trumpa?
Środowa sesja na GPW po kilku dniach odwilży mogła przynieść zawód. WIG20 niemal przez cały dzień notowany był poniżej kreski, by ostatecznie zamknąć się na poziomie neutralnym.
Łączne obroty odnotowane wśród warszawskich blue chipów przekroczyły 800 mln zł, co na ostatnie standardy jest stosunkowo wysokim wynikiem. Podobnie wyglądała sytuacja w pozostałej części Starego Kontynentu – mieszane nastroje panujące wśród europejskich inwestorów doprowadziły ostatecznie do zniżki niemieckiego DAXa o 0,49%, a francuskiego CAC40 o 0,15%.
Wśród dwudziestu największych spółek notowanych na warszawskich parkiecie, największy wzrost dostarczyły akcje CD Projektu. Spółka gamingowa powiększyła w środę swoją wartość o 2,09% korzystając zapewne po części z rozgłosu, który towarzyszy premierze „Wiedźmina” na Netflixie. Po drugiej stronie rynku znalazły się natomiast akcje KGHM, które zaliczyły spadek o 2,31%. Drugi dzień z rzędu w sposób mieszany sesję zakończyła druga i trzeci linia spółek – indeks mWIG40 stracił 0,39% a sWIG80 zyskał 0,25%. O neutralnym zamknięciu można również mówić w kontekście sesji na Wall Street. W środę indeks S&P500 po pięciu dniach nieprzerwanych wzrostów zaliczył kosmetyczny spadek o 0,04%, z kolei Nasdaq zyskał 0,05%.
W centrum uwagi mediów znalazło się głosowanie w Izbie Reprezentantów nad impeachmentem D. Trumpa. Kongresmeni ostatecznie poparli wniosek o odsunięcie z urzędu amerykańskiego prezydenta, któremu zarzuca się między innymi nadużycie władzy w „sprawie ukraińskiej”. Wspomniana sprawa dotyczy rozmowy telefonicznej D. Trumpa z W. Załenskim, podczas której miało dojść do wywierania nacisków w kwestii wznowienia śledztwa obciążającego syna J. Bidena, kontrkandydata D. Trumpa w wyborach prezydenckich.
Szum wokół impeachmentu może na pierwszy rzut oka sugerować, że jest to sprawa o bardzo wysokiej randze, niemniej jednak wszystko wskazuje na to, że procedura impeachmentu zostanie zatrzymana w styczniu przez Senat, w którym większość znajduje się w posiadaniu Republikanów.
Spośród opublikowanych wczoraj danych makro warto zwrócić uwagę na niemiecki indeks Ifo, który wzrósł w grudniu do 96,3 pkt. z 95,1 pkt. w listopadzie. Indeks obrazujący nastroje panujące wśród niemieckich przedsiębiorców sugeruje tym samym (w przeciwieństwie do PMI), że pod koniec roku gospodarka naszego zachodniego sąsiada stabilizuje się, o czym również wspominał Europejski Bank Centralny podczas grudniowego posiedzenia.