Analizy

Na rynku EUR/USD trwa tendencja wzrostowa / autor: Pixabay
Na rynku EUR/USD trwa tendencja wzrostowa / autor: Pixabay

Dolar notuje miesięczne minima kursu

Mirosław Budzicki, Rafał Dawidziuk, Biuro Strategii Rynkowych PKO BP

  • Opublikowano: 19 kwietnia 2021, 09:49

  • Powiększ tekst

Podczas piątkowej sesji EUR/PLN zakończył handel poniżej 4,54, a USD/PLN poniżej poziomu 3,79. Utrzymujące się w konsolidacji notowania EUR/USD kończyły dzień poniżej psychologicznego poziomu 1,2000.

Na rynku EUR/USD trwa tendencja wzrostowa gdzie piątkowa sesja przyniosła dalsze utrzymanie głównej pary walutowej na poziomach pomiędzy 1,195 a 1,20. Słabość dolara pozostaje w kontraście z solidnymi danymi z amerykańskiej gospodarki (niższa stopa bezrobocia, wyższa sprzedaż detaliczna, zauważalnie wyższy przyrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym) oraz wzrostem amerykańskiej inflacji. Niechęć Rezerwy Federalnej do szybszej normalizacji polityki monetarnej wobec nabudowanych oczekiwań inflacyjnych ogranicza pole do aprecjacji amerykańskiej waluty. Zdolność amerykańskiej gospodarki do pokryzysowego odbicia ekonomicznego została w dużej mierze zdyskontowana w poprzednim kwartale, a solidne dane z gospodarki skłaniają inwestorów do podjęcia założenia, że podobny scenariusz zmaterializuje się na rynkach bardziej ryzykownych. Wobec tego, spada awersja do aktywów bardziej ryzykownych. Z perspektywy tygodnia, zyskały waluty rynków wschodzących, waluty krajów skandynawskich oraz Antypody, a amerykańskie indeksy giełdowe zahaczyły o historyczne szczyty.

Spośród EMFX, a dokładniej CEE3 polski złoty ugrzązł w kilkudniowej konsolidacji wokół poziomu 4,55. Czynnikami ryzyka, pozostaje niepewność odnośnie systemowego rozwiązania kwestii kredytów frankowych oraz nieustępująca trzecia fala pandemii. Zakładamy, że notowania EUR/PLN nie spadną trwale poniżej 4,50, czyli poziomu istotnego z punktu widzenia Rady Polityki Pieniężnej. Uwagę przykuwa słabość węgierskiego forinta, który traci na bazie niższej płynności za sprawą przepływów między forintem a złotym. Uczestnicy rynku zamykali krótkie pozycje na PLN wobec przełożenia orzeczenia Sądu Najwyższego w sprawie frankowiczów.

Na krajowym rynku stopy procentowej ostatni tydzień przyniósł spadki rentowności obligacji skarbowych i kontraktów IRS. Notowania 10-letnich papierów kończyły piątkową sesję prawie 10 pb. niżej niż tydzień temu, a w trakcie tygodnia spadły na krótko w okolice 1,45 proc.. Na rynkach bazowych dominował trend boczny bez wyraźnych kierunkowych zmian. Z jednej strony rentowności US Treasuries spadły, a z drugiej w przypadku Bundów wzrosły.

W najbliższym tygodniu uwaga inwestorów koncentrować się powinna na publikacji danych makroekonomicznych za marzec. Mimo okresu pandemii oczekiwać można bardzo wysokich wzrostów wskaźników w ujęciu rocznym, co wyraźnie będzie dawać argumenty jastrzębim członkom RPP. Mimo wprowadzonych restrykcji aktywność przemysłu pozostaje wysoka i oczekujemy, że produkcja przemysłowa w marcu wzrosła o 10,7 proc. r/r. Mimo ograniczeń sprzedaż detaliczna ma szansę wzrosnąć o 9,4 proc. r/r, natomiast przeciętna płaca w sektorze przedsiębiorstw o 5,9 proc. r/r. Tak dobre odczyty w połączeniu z wysoką presją inflacyjną wspierać będą wypowiedzi jastrzębi z RPP. Zapewne bardziej odważnie będą akcentować konieczność zaostrzania polityki pieniężnej, pośrednio ciągnąc w górę krzywe dochodowości.

Z kolei zbliżająca się duża piątkowa aukcja regularna obligacji skarbowych może oddziaływać w kierunku stromienia się krzywej dochodowości. Ministerstwo Finansów zamierza sprzedać papiery OK0423, PS1026, WZ1126, DS1030 i WZ1131 o wartości 5-8 mld PLN. W kontekście zbliżającej się aukcji warto zwrócić uwagę na wyniki ostatniego czwartkowego przetargu BGK. Jak się okazało, na najdłuższe papiery nie złożone zostały żadne oferty. Może to sugerować, że również podczas najbliższej aukcji MF dłuższy koniec krzywej dochodowości będzie cieszył się mniejszym zainteresowaniem inwestorów niż zwykle.

Biorąc pod uwagę powyższe, oczekiwać można, że w najbliższym tygodniu rentowności 2-letnich polskich obligacji utrzymają się w pobliżu 0,05 proc., a 10-letnich wzrosną w okolice 1,55 proc..

Mirosław Budzicki, Rafał Dawidziuk, Biuro Strategii Rynkowych PKO BP

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych