Komentarz do rynku złotego - opinia dużych instytucji wpływa na polski rynek
Poświąteczny wtorek przynosi osłabienie naszej waluty względem euro, dolara i funta, złoty zyskuje jedynie do szwajcarskiego franka. Traci także polska giełda, a inwestorzy wyprzedają polskie obligacje, których rentowność dziś rośnie.
Przy jednoczesnej wyprzedaży na rynku długu, akcji oraz waluty można zakładać, że to inwestorzy zagraniczni opuszczają nasz kraj. Przyczyną takiego zjawiska może być nastawienie największych światowych instytucji finansowych, na czele z Goldman Sachs i JP Morgan, do gospodarek rozwijających się. Otóż instytucje te zachęcają do sprzedaży akcji oraz obligacji krajów emerging markets ze względu na ponowne obawy o chińską gospodarkę. Według opinii GS i JP Morgan spowolnienie w Chinach najbardziej przełoży na kraje rozwijające się, a więc także i na Polskę. Bez publikacji istotnych danych makroekonomicznych, które mogłyby dziś prowadzić do takich ruchów na naszym rynku całą wyprzedaż można przypisać opinii wspomnianych światowych instytucji.
Z punktu widzenia analizy technicznej zarówno para EURPLN jak i USDPLN dotarły do kluczowym oporów. EURPLN testuje z drugiej strony linię trendu poprowadzoną po minimach z grudnia 2012 i kwietnia 2013 roku, która będąc wcześniej wsparciem obecnie może być silnym miejscem oporu. Natomiast USDPLN jest przy poziomie 3,07, czyli miejscu, gdzie wcześniej wypadały silne wsparcia, które aktualnie mogą zatrzymać wzrosty. Dodatkowo w tym rejonie przebiega linia trendu spadkowego poprowadzona od szczytu z lipca przez szczyt z września 2013.
Jutro najważniejszym wydarzeniem w kalendarzu makroekonomicznym będzie publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC, podczas którego Komitet zdecydował o zmniejszeniu programu skupu aktywów o 10 mld USD. W związku z tym na drugi plan schodzi decyzja RPP w sprawie stóp procentowych, gdyż Rada i tak w ostatnim czasie stanowczo zaznaczała, że stopy procentowe nie ulegną zmianie przynajmniej do połowy bieżącego roku. Dodatkowo ze strefy euro poznamy stopę bezrobocia za listopad oraz wielkość sprzedaży detalicznej, a z USA raport ADP i wielkość wniosków o kredyt hipoteczny.