Analizy

Fot.sxc.hu
Fot.sxc.hu

Inwestowanie bez podatku - najnowsza japońska strzała?

źródło: Ken Veksler, Saxo Bank

  • Opublikowano: 8 stycznia 2014, 19:36

    Aktualizacja: 9 stycznia 2014, 13:51

  • Powiększ tekst

Uruchomienie w poniedziałek w Japonii programu NISA (Nippon Individual Savings Accounts, japońskich indywidualnych kont oszczędnościowych) zostało przez niektórych uznane za przyczynę „ożywienia” indeksu Nikkei w nocy, która dla naszych japońskich odpowiedników na giełdzie była drugim dniem roku.

W skrócie, program stanowi próbę zachęcenia ludzi, zwłaszcza młodych, by wyciągnęli swoją gotówkę spod materaca i zainwestowali ją bezpośrednio na lokalnym rynku akcji, ewentualnie także za granicą, nie płacąc przy tym podatku. Wszystko to uznaje się za czynnik, który ma negatywnie wpłynąć na jena, a także za element walki z deflacją. Jasne. Moim zdaniem, jeśli to zadziała, to czemu nie. Jednak w tej chwili efekt tego jest taki, że zarówno USD/JPY, jak i EUR/JPY idą w górę, a wszystko to wiąże się z osłabieniem japońskiej waluty. Co ciekawe, ze względu na opcje (zarówno waniliowe, jak i egzotyczne) wygasające przez cały tydzień z cenami wykonania w okolicach poziomów 104,50/105,50/106, rynek jest bardzo zainteresowany tym, by kurs najważniejszej pary jena utrzymał się na określonym poziomie.

Opublikowany wczoraj bilans handlu zagranicznego USA okazał się dużo lepszy, w dużej mierze dzięki rewolucji energetycznej, jaka zachodzi w tym kraju. Wobec poprawy warunków handlowych, po południu wszyscy korygowali prognozy rocznej dynamiki amerykańskiego PKB. Jak w swoim porannym komunikacie napisał dziś Kit Juckes, główny strateg Société Générale, gdy cały rynek już tak mocno nastawia się na wzrosty „zielonego”, ile jeszcze entuzjazmu w notowaniach USD mogą wywołać dane takie jak wczorajsze? W perspektywie krótkoterminowej czas oraz informacje zaplanowane na dziś i na piątek (ADP i NFP) najprawdopodobniej przyniosą nam odpowiedź.

Jeśli chodzi o inne rejony, CAD zebrał cięgi i wszystko wskazuje na to, że w perspektywie blisko- i średnioterminowej sytuacja taka będzie się utrzymywać. Bardzo słabe wyniki opublikowanego wczoraj raportu IVEY w połączeniu z sugestiami banku centralnego, że stopy procentowe w najbliższym czasie nie wzrosną, sprawiły, że pozycja, której nikt nie miał w portfelu, nagle stała się bardzo atrakcyjna. Rano moi informatorzy donieśli mi, że w parze USD/CAD w rejonie 1,0750/70 roi się od ofert kupna, a kiedy tam dojdziemy, a nawet w okolicach 1,0720, ci, którzy jeszcze nie zajęli tu żadnych pozycji (albo jest ona zbyt mała) z wielką radością dokonają zakupu.

Dzisiejszy dzień upłynie pod znakiem danych o sprzedaży detalicznej oraz bezrobociu w strefie euro, jak również o zamówieniach niemieckich fabryk. Większość graczy będzie jednak czekać na raport ADP, publikowany w czasie sesji amerykańskiej; stanowi on swoistą przygrywkę do informacji o zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym (NFP), które poznamy w piątek. W okolicach publikacji statystyk dotyczących rynku pracy w Ameryce Północnej obserwujcie pary jena (jak zawsze). Natomiast dziś wieczorem pojawi się protokół Federalnego Komitetu Otwartego Rynku z grudniowego, (nie)spektakularnego posiedzenia, na którym ograniczono program luzowania ilościowego o 10 mld USD. Rynek jest przekonany, że w 2014 r. Fed będzie nastawiony dużo bardziej jastrzębio i, jak zawsze przy takim scenariuszu, istnieje spore ryzyko, że w pewnym momencie okaże się, że instytucja ta nie postępuje tak agresywnie, jak to początkowo zakładano.

Jeśli chodzi o dzisiejsze notowania...

Naprawdę trudno ocenić sytuację, gdyż główne pary tkwią w ciasnych przedziałach przed nadchodzącymi wydarzeniami. Jednakże:
EUR/USD: W okolicach 1,3550/70/80 ustawiły się oferty kupna, składane zarówno przez inwestorów realizujących zyski z krótkich pozycji, jak i dokonujących nowych zakupów w ramach strategii opartych na przedziale wahań. Sprzedających widać znowu w okolicach 1,3625/35, a jeszcze więcej na 1,3650/70.

GBP/USD: Moim zdaniem tu kurs pójdzie w górę, ale nie będzie to gwałtowny skok, tylko raczej powolna wspinaczka. W ciągu dnia szeroki przedział od 1,6380 do 1,6450 powinien wam wystarczyć.

AUD/USD: O ile w moim osobistym przekonaniu kurs tej pary w ciągu dnia będzie wahać się między 0,8900 a 0,8950 (zwłaszcza, że dziś po południu wygasają duże opcje), dochodzą do mnie informacje, że scenariuszem najmniejszego oporu tak naprawdę będzie zejście w dół, poniżej rejonu 0,8880. Nie jestem taki pewien...

EUR/JPY: Chociaż sądzę, że ta para pójdzie w górę, powinniśmy dziś zajrzeć w okolice 142,45/55, gdzie widać niezłe zainteresowanie kupnem; z kolei na 142,00 ustawiło się trochę zleceń stop. W górnej części przedziału ofert sprzedaży jest niewiele (przynajmniej nic mi o nich nie wiadomo).

Kaski włóż! I powodzenia!   

Ken Veksler, Saxo Bank

 

 

 

----------------------------------------------------

----------------------------------------------------

TYLKO U NAS, wSklepiku.pl, można nabyć bardzo atrakcyjne gadżety z logotypem wPolityce.pl!

Zestaw toreb zakupowych wPolityce.pl

Zestaw toreb zakupowych wPolityce.pl

oraz

Kubek wPolityce.pl

Kubek wPolityce.pl

 

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych