"Cicha korupcja" w ONZ: Setki tysięcy dolarów dla ekspertów
Niektórzy eksperci ONZ piszą raporty na zamówienie fundacji, które bezpośrednio ich finansują, a następnie ich raporty są promowane jako niezależne rekomendacje ONZ i wykorzystywane przez rządy - pisze we wtorek „Nasz Dziennik”. Według gazety, część ekspertów ONZ przyjmuje od prywatnych fundacji setki tysięcy dolarów.
Nowy raport Europejskiego Centrum Prawa i Sprawiedliwości dowodzi naruszenia niezależności wielu ekspertów Rady Praw Człowieka ONZ - donosi gazeta.
„Głównym wnioskiem jest to, że prywatne fundacje bezpośrednio finansują ekspertów ONZ, którzy piszą raporty zgodne z ich programami. Stoi to w rażącej sprzeczności z kodeksem postępowania dla ekspertów i uchwałami Rady Praw Człowieka. Eksperci powinni być niezależni nie tylko od państw, ale także od prywatnych fundacji, które wykorzystują tzw. promowanie praw człowieka do realizacji własnych partykularnych interesów” - powiedział dziennikowi dyrektor Europejskiego Centrum Prawa i Sprawiedliwości dr Grégor Puppinck.
Według gazety, „część ekspertów chętnie przyjmuje setki tysięcy dolarów na promowanie celów, nawet, jeśli te ideologiczne bitwy wykraczają poza zakres ich mandatów”. „Raporty te są następnie promowane jako niezależne rekomendacje ONZ i wykorzystywane przez rządy i sądy międzynarodowe do poparcia lub uzasadnienia swoich decyzji” - podkreśla „Nasz Dziennik”.
PAP/ as/