Ile wydamy na szkolną wyprawkę? 300 zł? A może więcej?
Niemal co trzecia rodzina (29 proc.) chce zmieścić wydatki na wyprawkę szkolną w kwocie 300+ z programu „Dobry start”, z kolei 53 proc. rodziców uważa, że samo 300+ nie wystarczy na zakup wyprawki szkolnej dla jednego dziecka. Spośród nich 37 proc. z nich planuje wydać na ten cel powyżej 300 zł, ale nie przekroczyć 500 zł, wynika z badania przeprowadzonego przez Ogólnopolski Panel Badawczy Ariadna na zlecenie Kruka. Z kolei 13 proc. zamierza wydać pomiędzy 501 zł a 1 000 zł, a 4 proc. powyżej 1000 zł. 18 proc. nie potrafi jeszcze oszacować, jaki to będzie wydatek.
Rodzice zamieszkujący wieś i małe miasta liczące do 20 tys. mieszkańców oszczędniej niż pozostali chcą podejść do wydatków na wyprawkę szkolną dla jednego dziecka. To wśród nich jest najwięcej osób, które zadeklarowały, że wydadzą na ten cel 300+ (odpowiednio 37 proc. i 34 proc.).
W średnich miastach liczących od 20 do 99 tys. mieszkańców i dużych miastach liczących od 100 do 500 tys. mieszkańców jest najwięcej rodzin, które uważają, że wydatki na rozpoczęcie szkoły zdecydowanie przewyższą dodatek 300+. Wśród tych, którzy wciąż nie wiedzą jeszcze, jaką kwotę przeznaczą na tegoroczny zakup wyprawki szkolnej, najwięcej jest mieszkańców wielkich miast liczących powyżej 500 tys. osób.
Zaskakujące jest to, że niemal co piąta rodzina nie wie jeszcze, jaką kwotę przeznaczy na zakup wyprawki szkolnej dla swojego dziecka. Może to wynikać z bardzo luźnego podejścia do planowania swoich wydatków. A planowanie i stała kontrola domowego budżetu jest podstawą w minimalizowaniu ryzyka napotkania kłopotów finansowych. Jednym z kluczowych elementów jest tu wiedza finansowa, której - jak pokazuje nasze badanie - nie otrzymała w czasie swojej edukacji ponad połowa Polaków. A brak podstawowych umiejętnościach może prowadzić nawet do popadania w długi - powiedziała rzeczniczka prasowa Kruka Agnieszka Salach.
Jak wynika z badania, 71 proc. Polaków uważa, że brak wiedzy finansowej może skutkować w codziennym życiu popadaniem w długi. Z kolei 59 proc. ankietowanych twierdzi, że prowadzi on do wydawania pieniędzy na niepotrzebne rzeczy. Brak odpowiedniej edukacji finansowej dla 58 proc. ankietowanych oznacza też brak kontroli nad swoimi wydatkami. 57 proc. respondentów wskazało, że bez edukacji finansowej ludzie nie rozumieją zapisów umów o kredyt lub pożyczkę, a 45 proc. jest skłonna kupić produkty lub usługi na niekorzystnych warunkach.
85 proc. ankietowanych uważa, że Polakom jest potrzebna edukacja finansowa, którą - jak sądzi 67 proc. respondentów - powinna zająć się szkoła. Dla 38 proc. badanych obowiązek ten powinien spoczywać na rodzicach.
Badanie zostało przeprowadzone na zlecenie KRUK S.A. na Ogólnopolskim Panelu Badawczym Ariadna na ogólnopolskiej próbie liczącej N=1 057 osób powyżej 18 roku życia w dniach 20-23 sierpnia 2021 r. Metodologia badania: CAWI.
ISBNews/RO
CZYTAJ TEŻ: Nie wszyscy odczują nieuchronny wzrost cen prądu