Odlot! Premier Johnson wzywa Putina do zerowej emisji. Jest zero, ale reakcji
W. Brytania/ J
Brytyjski premier Boris Johnson wezwał w poniedziałek Władimira Putina do przyspieszenia o 10 lat celu, jakim jest osiągnięcie przez Rosję zerowej emisji netto dwutlenku węgla - poinformowało biuro Johnsona po jego rozmowie telefonicznej z prezydentem Rosji
Rozmowa obu przywódców odbyła się kilka dni po tym, jak władze Rosji poinformowały, że Putin nie weźmie udziału w rozpoczynającym się w niedzielę w Glasgow ONZ-owskim szczycie klimatycznym COP26.
(Johnson) z zadowoleniem przyjął kroki, które Rosja podjęła w ostatnich dniach, aby zobowiązać się do osiągnięcia zerowego poziomu emisji netto do 2060 roku. Premier wyraził nadzieję, że Rosja podniesie poprzeczkę, aby osiągnąć zerową emisję netto do 2050 r., jak również poczyni dalsze postępy we wstrzymaniu deforestacji oraz w kwestii ambitnego wkładu określonego na poziomie krajowym (w zmniejszaniu emisji - PAP) - głosi oświadczenie wydane przez biuro brytyjskiego premiera.
Jak poinformowano, Johnson powiedział, że Wielka Brytania i Rosja jako stali członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ i główne gospodarki światowe o długiej, wspólnej historii, mają obowiązek współpracować, aby stawić czoła wspólnym wyzwaniom, takim jak zmiany klimatu, i aby chronić międzynarodowe porozumienia, takie jak irański układ nuklearny.
Premier jasno stwierdził, że obecne stosunki Wielkiej Brytanii z Rosją nie są takie, jakich byśmy sobie życzyli. Powiedział, że pozostają znaczące trudności dwustronne, w tym sprawa otrucia w Salisbury w 2018 roku. Premier podkreślił również znaczenie suwerenności Ukrainy - oświadczyło biuro Johnsona. W Salisbury w marcu 2018 r. próbowano otruć przy użyciu broni chemicznej byłego rosyjskiego agenta Siergieja Skripala, o co Wielka Brytania oskarża rosyjskie służby.
Wcześniej w poniedziałek Johnson przyznał, że ma duże obawy, iż podczas szczytu w Glasgow nie uda się osiągnąć porozumienia w sprawie zapobiegania zmianom klimatu.
Ten szczyt będzie bardzo, bardzo trudny. Jestem bardzo zaniepokojony, ponieważ może pójść źle i możemy nie uzyskać porozumień, których potrzebujemy, a to jest krytyczna sytuacja, to jest bardzo, bardzo trudne, ale myślę, że jest to możliwe - mówił Johnson podczas rozmowy na temat klimatu z dziećmi z różnych krajów.
PAP, mw