Wawrzyk: Białoruś wypiera się faktów, to sowiecki standard
W sprawie incydentu na granicy władze Białorusi stosują sowieckie standardy postępowania, wypierają się oczywistych faktów - powiedział PAP wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk. Dodał, że stronie białoruskiej przekazana została też już oficjalna nota protestacyjna
Czytaj też: Tak będzie wyglądał „mur” na granicy z Białorusią
Czytaj też: Białoruscy pogranicznicy z nożycami do cięcia drutu
MSZ Białorusi poinformowało w czwartek o wezwaniu chargé d’affaires RP Marcina Wojciechowskiego i wystosowaniu „zdecydowanego protestu” z powodu oświadczeń polskich władz na temat incydentu na granicy - „wkroczenia 2 listopada do Polski z terytorium Białorusi nieustalonych uzbrojonych osób w mundurach”. Białoruski resort dyplomacji przekazał, że podczas spotkania zwrócono uwagę, że rozpowszechnianie podobnych absolutnie nie popartych dowodami insynuacji, stało się już normą zachowania oficjalnej Warszawy.
Wawrzyk powiedział PAP, że zachowanie strony białoruskiej to z jednej strony eskalowanie konfliktu, ale z drugiej strony też takie trochę, można powiedzieć, sowieckie standardy postępowania w tego rodzaju sytuacjach - wypieranie się oczywistych faktów, przerzucanie winy na tego, kto jest w cudzysłowie drugą stroną.
Jak mówił, Białoruś usiłuje wyprzeć się sprowokowania incydentów na granicy. Ale nie wyprze się tego, tym bardziej że mamy w tej sprawie bardzo wyraźnie oświadczenie Paktu Północnoatlantyckiego z jednej strony potwierdzające naszą wersję, z drugiej strony wyrażające dla nas zdecydowane poparcie w tej sprawie - podkreślił Wawrzyk.
Według niego, „klucz do dalszego rozwoju sytuacji leży po stronie białoruskiej, czy będzie dalej chciała eskalować problem na granicy, czy też nie”. „Ja osobiście jestem pesymistą” - powiedział Wawrzyk.
Poinformował również, że do strony białoruskiej skierowana została już oficjalna nota protestacyjna po incydencie na granicy, w której powtórzono stanowisko Polski przedstawione chargé d’affaires Białorusi - czyli że Polska będzie czynić wszystko, by zabezpieczyć wschodnią granicą naszego kraju będącą jednocześnie wschodnią granicą UE. Wawrzyk dodał, że w nocie Polska wzywa też władze białoruskie do zaprzestania eskalowania sytuacji na granicy.
Chargé d’affaires Republiki Białorusi Aleksander Czesnowski został we wtorek wezwany do Ministerstwa Spraw Zagranicznych; rozmowa dotyczyła wtargnięcia na terytorium Polski niezidentyfikowanych, umundurowanych osób uzbrojonych w broń długą, incydent miał miejsce w nocy z 1 na 2 listopada.
Od wiosny gwałtownie wzrosła liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy Białorusi z Litwą, Łotwą i Polską przez migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, Afryki i innych regionów. UE i państwa członkowskie uważają, że to efekt celowych działań Białorusi w odpowiedzi na sankcje. Od początku roku Straż Graniczna zanotowała prawie 30 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Od 2 września w związku z presją migracyjną w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego przylegających do granicy z Białorusią obowiązuje stan wyjątkowy.
PAP/mt