Informacje

Piotr Naimski  / autor: PAP/Albert Zawada
Piotr Naimski / autor: PAP/Albert Zawada

Naimski: Oddanie Baltic Pipe nie jest zagrożone

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 18 listopada 2021, 19:00

  • Powiększ tekst

Można dziś powiedzieć, że oddanie całości trasy przesyłowej Baltic Pipe w październiku przyszłego roku nie jest w żadnym wypadku zagrożone - powiedział PAP pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.

Jak poinformował w czwartek Gaz-System, zakończono układanie podmorskiej części gazociągu Baltic Pipe.

Prawie 20 km od brzegów wyspy duńskiej wyspy Zelandia należąca do koncernu Saipem jednostka Castorone 10 połączyła fragmenty gazociągu Baltic Pipe, wychodzące z polskiego i duńskiego brzegu. Całość została już opuszczona na dno.

W ten sposób cały odcinek gazociągu Polska-Dania leży już na dnie Bałtyku, ale u duńskich brzegów prowadzone są jeszcze ostatnie prace podwodne.

Operacja połączenia dwóch fragmentów rurociągu zaczyna się od działań nurków i podniesienia z dna dwóch końców gazociągu, które są spawane na platformie obok statku - powiedział PAP dyrektor projektu Baltic Pipe w Gaz-Systemie Wojciech Śpiewak. Na całym projekcie były tylko dwa takie spawy - przy obu wybrzeżach - przypomniał.

Jak dodał Śpiewak, w zależności od tego, co jest w projekcie, po opuszczeniu na dno miejscami rura jest jeszcze zasypywana kamieniami albo wcześniej wydobytym urobkiem. Gdzie indziej podsypuje się fragmenty rury, wiszące się nad dnem. Po to żeby ją podeprzeć i żeby się nie uginała - wyjaśnił dyrektor.

W dalszej kolejności zaczną się próby odbiorcze, np. szczelności pod ciśnieniem.

„Można dziś powiedzieć, że oddanie całości trasy przesyłowej, w październiku przyszłego roku nie jest w żadnym wypadku zagrożone” - powiedział PAP pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski. Jak dodał, Baltic Pipe to wielka inwestycja, przy jej realizacji występują różne kłopoty i problemy. Są one rozwiązywane na bieżąco i nie wpływają na harmonogram całości - zapewnił.

Jak ocenił Naimski, po skończeniu podmorskiego odcinka ba Bałtyku jesteśmy w miejscu, w którym możemy powiedzieć, że najistotniejsza, najbardziej widoczna część połączenia Polski z Norwegią została wykonana. „Wykonanie tego odcinka świadczy o tym, że cały projekt, rozpoczęty sześć lat temu idzie zgodnie z przyjętym wtedy harmonogramem i umową między Gaz-Systemem i duńskim operatorem Energinet” - dodał pełnomocnik.

Jak przypomniał, na terenie Polski trwają prace konstrukcyjne przy trzech tłoczniach systemu Baltic Pipe - w Goleniowie, Gustorzynie i Odolanowie. Te prace idą zgodnie z harmonogramem i będą zakończone we wrześniu 2022 r. - zapewnił Piotr Naimski.

„Dziś można powiedzieć, że to przykład inwestycji prowadzonej bardzo dokładnie i bardzo dobrze przez ludzi z Gaz-Systemu” - dodał.

Baltic Pipe to strategiczny projekt, który ma utworzyć nową drogę dostaw gazu ziemnego z Norwegii na rynki duński i polski oraz do użytkowników końcowych w krajach sąsiednich. Gazociąg będzie mógł przesyłać 10 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie do Polski oraz 3 mld m sześc. z Polski do Danii. Trasa ma być gotowa do przesyłania pierwszych ilości gazu 1 października 2022 r. Inwestorami są operatorzy przesyłowi: duński Energinet i polski Gaz-System.

Czytaj też: Premier: Rozmawiamy o gwarancjach rządu dla organizacji Igrzysk Europejskich w Krakowie

PAP/kp

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych