Informacje
Szef motoryzacyjnego koncernu Mercedes-Benz ostrzega, że kluczowej dla gospodarki niemieckiej branży grozi upadek / autor: Pixabay
Szef motoryzacyjnego koncernu Mercedes-Benz ostrzega, że kluczowej dla gospodarki niemieckiej branży grozi upadek / autor: Pixabay

Szef Mercedesa: niemiecka motoryzacja pędzi na ścianę!

Agnieszka Łakoma

Agnieszka Łakoma

dziennikarka portalu wGospodarce.pl, publicystka miesięcznika "Gazeta Bankowa", komentatorka telewizji wPolsce.pl; specjalizuje się w rynku paliw i energetyce

  • Opublikowano: 18 sierpnia 2025, 17:00

  • Powiększ tekst

Europejski przemysł samochodowy w zderzeniu … ze ścianą, czyli unijnym zakazem rejestracji samochodów spalinowych w 2035 roku. Szef Mercedesa ostrzega, że tej kluczowej dla gospodarki niemieckiej branży grozi upadek. To nie pierwsza taka opinia.

Jednym z najważniejszych elementów unijnej strategii klimatycznej i walki z globalnym ociepleniem jest elektryfikacja transportu, co oznacza wyrok dla samochodów spalinowych. W niedawnym wywiadzie dla dziennika „Handelsblatt” prezes Grupy Mercedes-Benz Sten Ola Källenius ostrzegł przed zgubnymi skutkami wprowadzenia całkowitego zakazu sprzedaży nowych aut spalinowych w 2035 roku. Jego zdaniem konieczna jest weryfikacja przepisów. Bo w przeciwnym razie sektor „z pełną prędkością zmierza w kierunku ściany”.

Oczywiście musimy dekarbonizować, ale musi to być zrobione w sposób neutralny technologicznie. Nie możemy stracić z oczu naszej gospodarki – dodał Sten Ola Källenius.

Branża motoryzacyjna pod rosnącą presją bezemisyjności

Przypomnijmy, że już za 10 lat będzie można kupić nowe auta tylko bezemisyjne czyli elektryki, a w najbliższych latach produkcja (i sprzedaż) tradycyjnych ma być ograniczana, zaś ich ceny będą rosły, podobnie jak opłaty i podatki, by zniechęcić mieszkańców krajów UE do kupna. Jednocześnie w sytuacji, gdyby koncerny nie chciały redukować emisji i oferty samochodów spalinowych, zapłacą słone kary (pierwsze już za trzy lata). Zakaz na 2035 rok, od kiedy został tylko przyjęty przez unijne władze, wzbudza wiele kontrowersji, firmy sektora biją na alarm, oczekują rewizji przepisów i odsunięcia w czasie. Szef Mercedesa dołączył swoją wypowiedzią do długiej listy ekspertów i przedstawicieli branży krytykujących przepisy. Na razie jednak w niewielkim stopniu wywarli oni wrażenie na Komisji Europejskiej i jej urzędnikach. Ale rzeczywistość jest taka, że popyt na samochody elektryczne nie rośnie w tempie, jakiego spodziewały się unijne władze forsując rezygnację z aut spalinowych, ceny i koszty utrzymania nie zachęcają do zakupu, zaś infrastruktura ładowania w Europie jest słabo rozwinięta.

Agnieszka Łakoma

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Niemcy się cieszą: Polacy kupują ich auta na pniu

Tego się Tusk nie spodziewał! Dywersja Kołodziejczaka

Uwaga na nielegalne ogrodzenia!

»»Co nowego w biznesie rolnym? – oglądaj Agro Flesz na antenie telewizji wPolsce24!

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych