Informacje

Litwa otworzyła placówkę Tajwanu. Chiny: Będą konsekwencje

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 19 listopada 2021, 11:40

    Aktualizacja: 20 grudnia 2022, 02:22

  • Powiększ tekst

Chiny protestują przeciwko utworzeniu w Wilnie tajwańskiego biura przedstawicielskiego na Litwie i podejmą „wszelkie konieczne kroki, by bronić swojej suwerenności”; Litwa poniesie wszelkie wynikające z tego konsekwencje – oświadczyło w piątek chińskie MSZ

Rząd Litwy zignorował stanowcze protesty strony chińskiej i zezwolił na utworzenie Tajwańskiego Biura Przedstawicielskiego, co sprawia fałszywe wrażenie, że na świecie są jedne Chiny i jeden Tajwan i jest „rażącą ingerencją w wewnętrzne sprawy Chin” – napisano w komunikacie na stronie chińskiego MSZ.

Chiński rząd wyraża silny protest i stanowczy sprzeciw wobec tego skrajnie bezczelnego działania i podejmie wszelkie konieczne środki, by bronić suwerenności państwowej i integralności terytorialnej. Strona litewska poniesie wszelkie wynikające z tego konsekwencje – dodano.

Chińska dyplomacja zażądała od rządu Litwy, aby „natychmiast poprawił swoją błędną decyzję”. Ostrzegła też władze Tajwanu, że „dążenie do niepodległości poprzez zabieganie o wsparcie z zagranicy jest całkowicie nieprzemyślaną próbą, skazaną na niepowodzenie”.

Biuro przedstawicielskie, które będzie de facto pełniło rolę ambasady Tajwanu na Litwie, uruchomiono oficjalnie w czwartek. Tajwański rząd ogłosił, że ma ono w nazwie słowo „Tajwan”, w przeciwieństwie do większości innych tego typu placówek na świecie, które posługują się nazwą stolicy Tajwanu, Tajpej. To szczególnie rozgniewało władze ChRL.

W związku z zapowiedzią utworzenia biura chińskie władze w sierpniu zażądały od litewskiej dyplomacji odwołania ambasadora w Pekinie. Poinformowały wtedy ponadto, że wycofują swojego ambasadora z Wilna.

Komunistyczne władze w Pekinie uznają demokratycznie rządzony Tajwan za część swojego terytorium i dążą do przejęcia nad nim kontroli. W ostatnich latach nasiliły działania na rzecz dyplomatycznej izolacji wyspy oraz zintensyfikowały działania wojskowe w jej otoczeniu, co rząd w Tajpej uznaje za próbę zastraszenia.

Zaledwie 15 państw ma formalne stosunki dyplomatyczne z Tajwanem, ale wiele innych ma de facto ambasady, które często są określane jako biura handlowe, tak jak w przypadku Unii Europejskiej. Pekin żąda od stolic, z którymi prowadzi oficjalne relacje dyplomatyczne, aby nie utrzymywały ich z Tajpej, w ramach zasady „jednych Chin”.

Czytaj też: Chiny chcą ukarać Litwę

PAP/mt

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych