Wysyłają pogróżki Facebookowi. Dlaczego nie chcą największego w Europie centrum danych
Meta, spółka-matka Facebooka, zamierza stworzyć największe w Europie centrum danych w miejscowości Zeewolde w centralnej Holandii. Na 166 hektarach ma powstać ogromny kompleks, który będzie przechowywać dane z Europy i części Afryki Północnej. Inwestycji firmy sprzeciwiają się m.in. organizacje ekologiczne, które twierdzą, że jest ona niekorzystna dla środowiska.
W poniedziałek doszło do zajęcia przez ekologów z organizacji Extinction Rebellion ratusza w Zeewolde. Protestujący mieli ze sobą plakaty z hasłami „Chcemy Gretę a nie Metę” i „Ziemia nie jest na sprzedaż”. Zostali usunięci przez policję po kilkudziesięciu minutach.
Ekolodzy uważają, że centrum Facebooka będzie zużywało zbyt wiele energii ze szkodą dla środowiska. Zwolennikiem inwestycji firmy Marka Zuckerberga jest premier Mark Rutte, który uważa, że jest ona korzystna dla Niderlandów.
W czwartek Rada Miasta Zeewolde będzie głosowała wniosek burmistrza o przekształcenie gruntów rolnych w park biznesowy. Jak podaje dziennik „De Volkskrant” część radnych otrzymuje pogróżki od działaczy ekologicznych. Potwierdza to radna Yvonne van Bruggen z Partii Pracy (PvdA), która złożyła w tej sprawie zawiadomienie na policję.
Z informacji lokalnych mediów wynika jednak, że zwolennicy inwestycji Facebooka mają niewielką większość i uchwała powinna zostać przyjęta.
PAP/RO