Informacje

Jarosław Kaczyński  / autor: Fratria
Jarosław Kaczyński / autor: Fratria

Jarosław Kaczyński za obowiązkiem szczepień?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 27 grudnia 2021, 14:00

  • Powiększ tekst

„Realia - także te polityczne - trzeba brać pod uwagę, ale ja jestem zwolennikiem tego, by pójść na całość, biorąc nawet ryzyka polityczne i osobiste”; „Tak. Pójściem na całość byłby obowiązek szczepień, choć obawiam się, że nie byłoby to w pełni egzekwowalne” - powiedział prezes PiS, wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla interia.pl.

Paszporty covidowe w Polsce?

Prezes PiS podkreślił, że on sam nie miałby problemu, by pokazać potwierdzenie szczepienia przed wejściem do kościoła czy restauracji, a także przyznał, że jest już zaszczepiony trzecią dawką.

Na stole było i jest wszystko, każdy wariant decyzji. Tylko wraca pytanie: co jest realnie możliwe? Trzeba brać doświadczenie tych dwóch lat pandemii i tego, jak to działa. Liczba kar i różnego rodzaju wskaźniki kontroli - to wszystko rośnie, ale ten poziom nie zapewni tego, by w miarę bezboleśnie wprowadzić sprawdzanie certyfikatu i wyłączenie ludzi niezaszczepionych lub nieprzetestowanych z części funkcji w społeczeństwie — komentował wicepremier ds. bezpieczeństwa, wspominając również o sejmowym projekcie z testowaniem w zakładach pracy.

Wiem, że mamy w klubie antyszczepionkowców, że sami nie jesteśmy w stanie tego przegłosować, przy tak kruchej większości. Liczymy tu na opozycję — stwierdził Jarosław Kaczyński, po czym dodał:

Realia - także te polityczne - trzeba brać pod uwagę, ale ja jestem zwolennikiem tego, by pójść na całość, biorąc nawet ryzyka polityczne i osobiste.

„Pójściem na całość byłby obowiązek szczepień”

Co dokładnie miał na myśli lider partii rządzącej?

Tak. Pójściem na całość byłby obowiązek szczepień, choć obawiam się, że nie byłoby to w pełni egzekwowalne. Ale jeżeli diagnozy lekarzy, którzy mówią, że Omikron jest dużo bardziej zaraźliwy, są trafne, to epidemia przybierze taki rozmiar, że na uszach trzeba będzie stanąć, by jej zapobiec. Jeśli to, co mówi profesor Horban będzie prawdą, oznaczałoby, że przed nami scenariusz, w którym zawali się służba zdrowia, w ślad za nią gospodarka i otwarte będą pytania, czy wytrzyma państwo. W takiej sytuacji będę gotowy na wszystko — mówił.

„Tylko jak to wyegzekwować?”

Jak podkreślał, trzeba brać pod uwagę realia i niechęć znacznej części społeczeństwa przy rozważaniach o następnych krokach w czasie pandemii.

To jest bardzo proste, rzeczywiście. Można to nawet jutro załatwić. Tylko jak to wyegzekwować? Problem polega na tym, co dobrze odzwierciedla opowiadanie jednego z moich kolegów, który mieszka na wsi, ale pracuje w mieście. On mówi wprost: na mszy w mieście - wszyscy mają maseczki, w Warszawie też, ale na wsi tylko on. I teraz niech pan spróbuje tych ludzi zmusić, ludzi, na których w jakiś sposób wpływa opowieść kompletnie oderwana od rzeczywistości — powiedział.

Czytaj też: Konieczna dawka przypomiająca do przedłużenia unijnego certyfikatu

wPolityce.pl/interia.pl/kp

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych