Nowakowi grożą trzy lata więzienia - stanie przed sądem
Sławomir Nowak, były minister transportu został oskarżony o złożenie pięciu nieprawdziwych oświadczeń majątkowych – dowiedział się portal tvp.info. Grozi mu do 3 lat więzienia.
Sławomir Nowak został oskarżony o składanie niezgodnych z prawdą oświadczeń majątkowych. Chodzi o pięć dokumentów składanych od listopada 2011 r. do marca 2013 r., w których poseł nie wykazał składników mienia ruchomego o wartości ponad 10 tys. zł. Chodzi o zegarek renomowanej firmy – powiedziała prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska ze stołecznej prokuratury okręgowej.
Były minister transportu usłyszał zarzuty w tej sprawie 9 stycznia. Przekonywał, że czuje się niewinny, czego dowiedzie przed sądem. Przesłuchanie polityka było bardzo krótkie. Nowak odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania prokuratora.
Sprawa jest pokłosiem artykułu w tygodniku „Wprost”. Tygodnik napisał m.in., że kosztowny zegarek nie znalazł się w oświadczeniu majątkowym ministra. Nowak przekonywał, że wymienia się zegarkami ze swoim kolegą. Dopiero po publikacji „Wprost” uzupełnił swoje oświadczenie majątkowe. Nowak po publikacjach tygodnika o jego przyjacielskich relacjach z biznesmenami, którzy mieli zarabiać na państwowych kontraktach, zdecydował się pozwać wydawcę „Wprost” do sądu.
W maju 2013 r. Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie złożenia fałszywego oświadczenia majątkowego przez ministra transportu Sławomira Nowaka, poprzez zatajenie w oświadczeniu faktu posiadania zegarka o wartości powyżej 10 tys. zł oraz faktu leasingowania samochodu marki Volvo. Zdaniem posła Andrzeja Romanka, który zawiadomił o możliwości popełnienia przestępstwa, minister Nowak w latach 2009-2013 uzyskiwał także korzyść w postaci korzystania z klubu Prive i faktu tego nie ujawnił w rejestrze korzyści. Wątki auta i klubu zostały umorzone.
Według biegłych, zegarek, który nie znalazł się w oświadczeniu Nowaka jest wart minimum 17 tys. zł, a to oznacza, że w oświadczeniach powinien być zadeklarowany. Minister tłumaczył, że był to prezent od rodziny. W listopadzie 2013 r. w związku z zapowiedziami prokuratury o postawieniu zarzutów, Sławomir Nowak zrzekł się immunitetu poselskiego i złożył rezygnację z funkcji ministra. Premier Donald Tusk ją przyjął, mówiąc, że liczy na szybkie wyjaśnienie sprawy i powrót polityka do rządu.
Za złożenie nieprawdziwego oświadczenia majątkowego osoby publiczne odpowiadają tak jak za fałszywe zeznania – zgodnie z Kodeksem karnym grozi za to do 3 lat więzienia.
wPolityce.pl/ mc/ tvp.info/