UOKiK chce jeszcze mocniej bronić konsumentów
W przyszłym roku działania Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów skupią się w jeszcze większym zakresie na ochronie konsumenta, będziemy m.in. mogli blokować fałszywe strony internetowe i wzmocnimy rolę tajemniczego klienta – powiedział Jacek Marczak z delegatury UOKiK w Bydgoszczy.
Zastępca dyrektora delegatury UOKiK w Bydgoszczy Jacek Marczak w rozmowie z PAP podkreślił, że już teraz w krajach Unii Europejskiej przygotowywane i wprowadzane są zmiany prawne w zakresie ochrony konsumentów i również UOKiK nad nimi pracuje.
„Między innymi wzbogacamy narzędzie, dzięki któremu będziemy mogli lepiej chronić konsumentów i przykładowo blokować strony internetowe, które pojawiają się, znikają, mają fałszywe informacje i mogą oszukiwać konsumentów” – powiedział.
Dodał, że wzmocniona zostanie funkcja tajemniczego klienta. „Do tej pory mogliśmy dokonywać takich fałszywych zakupów, ale tylko do momentu płatności. W rzeczywistości nie mogliśmy faktycznie kupić tego towaru, a teraz pracownicy urzędu będą mogli zobaczyć jak wygląda cały proces sprzedaży od momentu zamówienia do otrzymania produktu” – wyjaśnił.
Marczak poinformował, że w przyszłym roku nadal kontrolowani będą influencerzy, którzy w mediach społecznościowych prowadzą działalność reklamową i w ramach współpracy z firmami promują ich produkty czy usługę. UOKiK sprawdzi, czy posty influencerów oznaczone są jako sponsorowane, a ich autorzy nie umieszczają w sieci tzw. scamu, którego celem jest wprowadzenie odbiorcy w błąd bądź informowanie o nieistniejących promocjach czy ukrywanie istotnych cech danego produktu.
„Kontrole cały czas trwają i do tej pory mamy bardzo pozytywną odpowiedź zarówno od influencerów, którzy promują różne produkty w ramach współprac jak i od marek. Obu stronom zależy na pozytywnym wizerunku, który jest przecież częścią ich biznesu” – powiedział.
Marczak ocenił, że rok 2022 to jeszcze lepsza ochrona dostawców produktów do sieci handlowych.”23 grudnia weszła w życie nowa ustawa o przewadze kontraktowej, która zakłada poprawę sytuacji rolników i dostawców produktów w kontaktach z największymi podmiotami na rynku rolno-spożywczym. Wiemy, że dostawcy obarczeni są różnego rodzaju opłatami, o których nie wiedzą podczas rozpoczynania współpracy i to może wpływać na ich rentowność, zwłaszcza w tak niestabilnym czasie jak pandemia. Sieci handlowe będą musiały między innymi w umowach bardziej precyzyjnie określać, jak długo będą trwały promocje, gdzie, ile to będzie kosztować. Wszystkie te informacje będą musiały być bardziej przejrzyste” – podsumował.
PAP/ as/