Samodzielne samochody i autonomiczne roboty już w tym roku!
Elon Musk stawia sobie i swojej firmie ambitne cele na rok 2022. Chociaż wydają się dla wielu mrzonką, najpopularniejszy miliarder świata już nie raz dowiódł swojej determinacji. Pytanie, czy tym razem nie poszedł za daleko?
Główne cele dla Tesli na rok 2022? Wcale nie nowe modele samochodów. Firma ma zamiar przede wszystkim skupić się na rozwijaniu swojego oprogramowania oraz stworzeniu humanoidalnych robotów, które mają stanowić kluczowy element rozwoju fabryk.
Brzmi abstrakcyjnie, biorąc pod uwagę, że Tesla już od dłuższego czasu obiecuje obecność autonomicznych samochodów na rynku. Jednak liczby sprzyjają spółce. Blisko 60,000 kierowców testuje obecnie najnowsze oprogramowanie samochodów każdego dnia. Jest to liczba, o jakiej wszelkie inne firmy mogą jedynie pomarzyć.
Będę zszokowany, jeśli w tym roku nie uda nam się opracować w pełni autonomicznego systemu prowadzenia bezpieczniejszego niż ludzie. Będę zszokowany – zapowiedział Elon Musk.
Jak miliarder przewiduje, self-driving miałby stać się głównym źródłem dochodów dla Tesli. Niewątpliwie nadzieje pokładane w oprogramowaniu mają swoje uzasadnienie. Autonomiczne samochody, chociaż do niedawna brzmiały jak odległa przyszłość, będą miały wiele zalet. Długie, męczące trasy okażą się zdecydowanie prostsze do przebycia, kiedy nie trzeba będzie cały czas skupiać się na drodze. Jednak zapowiedzi Elona Muska spotkały się ze słuszną dozą sceptycyzmu.
Nie wystarczy, że system wykryje osobę. Musi tak uczynić z 99,999999999 proc. skutecznością. Nawet jedno potrącenie jest nieakceptowane – mówi Austin Russel, prezes Luminar Technologies.
Poważnym ograniczeniem dla rozwoju oprogramowania Tesli mogą się okazać też nie tylko ograniczenia systemowe, ale… państwowe regulacje. Póki co na terenie Stanów Zjednoczonych nie funkcjonuje ujednolicony zestaw praw który dotyczyłby autonomicznych samochodów. Jednak prawa takie mogą skutecznie uniemożliwić wypuszczenie samochodów na ulicę nawet jeśli przejdą one wszelkie testy bezpieczeństwa.
Kluczową kwestią, która będzie wymagała regulacji, jest ciążąca odpowiedzialność za wszystkie potencjalne wypadki. Zwłaszcza będzie to istotne w kontekście regularnych serwisów i aktualizacji oprogramowania. Czy nieaktualne oprogramowanie będzie pozwalało firmie umyć ręce od odpowiedzialności, czy jednak dalej to Tesla będzie odpowiadać?
Co więcej, regulacje mogą różnić się zależnie od państwa. Regulacje unijne będą zapewne zupełnie odmienne od amerykańskich w ich ostatecznym kształcie.
Na tym Musk jednak nie poprzestaje. W przyszłym roku planuje, by Tesla zaprezentowała w przyszłym roku robota o nazwie Optimus. Miałby on stanowić wsparcie w fabrykach w przypadku niedoboru rąk do pracy oraz stanowić formę wsparcia pracowników w trakcie codziennych obowiązków. Co ciekawe, produkcja robotów ma być nawet większym priorytetem niż samochody.
Myślę, że w dłuższej perspektywie czasowej ma to większy potencjał niż biznes samochodowy – uznał miliarder.
Czytaj też: Przekop Mierzei zagrożony? Jest reakcja ministra!
Źródło: Reuters