AKTUALIZACJA
Oficjalnie: Zmiany w MF. Kościński podał się do dymisji
Ścisłe kierownictwo PiS zaakceptowało decyzję ministra finansów Tadeusza Kościńskiego o rezygnacji; do czasu wyłonienia nowego szefa resortu finansów, funkcję tę będzie pełnił premier Mateusz Morawiecki - poinformowała rzeczniczka PiS Anita Czerwińska
W poniedziałek przez około cztery godziny obradowało kierownictwo PiS. Po jego zakończeniu rzeczniczka ugrupowania poinformowała, że „ścisłe kierownictw PiS zaakceptowało decyzję ministra Tadeusza Kościńskiego o rezygnacji”.
Jest to oczywiście podyktowane tym, że minister przyjmuje na siebie odpowiedzialność polityczną za niedociągnięcia, jakie miały miejsce przy wdrażaniu nowych zasad podatkowych - oświadczyła.
Dodała, że do czasu wyłonienia nowego szefa MF funkcję tę będzie pełnił premier Morawiecki.
Dopytywana kto docelowo zostanie nowym ministrem finansów, Czerwińska zaznaczyła, że „kandydatury muszą być uzgodnione z panem prezydentem”.
Rzeczniczka PiS pytana o ewentualne dymisje wśród wiceministrów, wskazała, że będzie kolejny krok, po obsadzeniu stanowiska przez nowego ministra finansów.
Czytaj też: Zmiany w rządzie. Wiadomo kto trafi do MRiT
Rzecznik rządu Piotr Müller poinformował później na Twitterze, że premier Morawiecki „otrzymał rezygnację Tadeusza Kościńskiego z funkcji ministra finansów”. „Po przyjęciu dymisji przez prezydenta Andrzeja Dudę premier będzie tymczasowo pełnił obowiązki ministra finansów do momentu powołania nowej osoby” - napisał Müller w mediach społecznościowych.
Czerwińska pytana przez dziennikarzy jakie jeszcze tematy były poruszane podczas spotkania władz PiS odparła, że związane z bezpieczeństwem, sytuacją międzynarodową, sytuacją pandemiczną, a także „wszystkie inne bieżące ważne tematy”.
Wyciągnięcie konsekwencji personalnych wobec tych, którzy przygotowywali wprowadzenie podatkowej części Polskiego Ładu zapowiedział w niedawnym wywiadzie dla PAP prezes PiS Jarosław Kaczyński. „Na poziomie politycznym, półpolitycznym - niezupełnie zapanowali nad tym, co jest im podległe, i tam, być może, zadziałał brak dostatecznych kwalifikacji, być może także i brak dobrej woli”.
1 stycznia weszła w życie podatkowa część Polskiego Ładu. Jedną z najważniejszych zmian, jakie wprowadza program w podatkach, jest podniesienie kwoty wolnej do 30 tys. zł oraz progu dochodowego do 120 tys. zł. Jednocześnie znikła ulga umożliwiająca odliczanie od podatku części (7,75 proc.) składki zdrowotnej, wynoszącej 9 proc. Ma to zrekompensować tzw. ulga dla klasy średniej, czyli osób zarabiających miesięcznie od 5 tys. 701 zł do o 12 800 zł.
Na początku stycznia media informowały jednak o szeregu grup zawodowych i społecznych, które po 1 stycznia otrzymały wyraźnie niższe wypłaty (m.in. niektórzy nauczyciele, funkcjonariusze służb mundurowych, emeryci). Przedstawiciele rządu zapowiedzieli zmiany, które pozwolą objąć preferencją dla klasy średniej kolejnych podatników. Zgodnie z informacjami podanymi przez ministra finansów ulgą objęci będą m.in.: emeryci i renciści, osoby na umowach zleceniach, osoby otrzymujące opodatkowane świadczenia ZUS i w szerszym zakresie nauczyciele akademiccy. (PAP)
PAP/KG