Odtajnienia tych umów boją się SLD, PO i PSL. Wraca temat autostrad
Poseł Paweł Szramka domaga się odtajnienia umów koncesyjnych dotyczących budowy i utrzymania 250 km państwowych autostrad A1 i A2 zawartych przez rządy SLD i PO-PSL - informuje motoryzacyjny portal Interii
Pod koniec roku na autostradach zmienił się system poboru opłat. Zamieszanie wokół tego zwróciło ponownie uwagę parlamentarzystów na autostrady.
Obecnie przejazd autostradą A2 w obie strony jest droższy niż roczna winieta na przejazd wszystkimi autostradami w Szwajcarii. (…) Czy planowane jest wprowadzenie rocznych winiet za przejazd wszystkimi autostradami na preferencyjnych warunkach na wzór Szwajcarii? - pyta Szramka w piśmie skierowanym do Ministerstwa Infrastruktury.
Poseł domaga się także odtajnienia zapisów umów, jakie zawarły rządy SLD oraz PO-PSL z prywatnymi spółkami GTC i Autostrada Wielkopolska SA II. Są to jedne z najpilniej strzeżonych dokumentów od lat. Szramka jest zdania, że społeczeństwo ma prawo wiedzieć, na jakich zasadach przekazywane są środki publiczne do spółek GTC i AWSA II. Od lat trwają spekulacje, iż ujawnienie tych zapisów może uderzyć w osoby, które wtedy decydowały o zawarciu umów.
Na podstawie ww. umów państwo polskie z pieniędzy obywateli, czyli podatków, musi płacić tym spółkom tzw. opłatę za dostępność. Wiemy, że w 2013 roku wyniosła ona nieco ponad 1,2 mld zł. W 2014 roku było to 1,271 mld zł, czyli blisko 10-krotnie mniej, niż wyniosły całkowite wpływy z tytułu poboru opłat na wspomnianych odcinkach zarządzanych przez GTC i AWSA II, a które są przekazywane do państwowego Krajowego Funduszu Drogowego. Taka sytuacja będzie trwała aż do 2039 roku - twierdzi Szramka.
Czytaj też: Transportowy spór pogrąży polsko-ukraiński sojusz?
Auto Świat, Motoryzacja Interia/KG