Informacje

sekretarz stanu USA Antony Blinken / autor: PAP/EPA/RONALD WITTEK / POOL
sekretarz stanu USA Antony Blinken / autor: PAP/EPA/RONALD WITTEK / POOL

Blinken o Ukrainie: Nie ma sygnałów, że Putin zmienił zdanie

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 20 lutego 2022, 20:58

    Aktualizacja: 20 lutego 2022, 21:03

  • 4
  • Powiększ tekst

Rosja podejmuje obecnie wszystkie kroki, o których mówiliśmy, że podejmie przed inwazją - powiedział w niedzielę sekretarz stanu USA Antony Blinken. Stwierdził, że nie ma żadnych sygnałów wskazujących na to, że rosyjski prezydent zmienił zdanie, co do swoich zamiarów napaści na Ukrainę

Z pewnością wygląda na to, że dzieje się wszystko, o czym mówiliśmy, że prawdopodobnie stanie się w ramach przygotowań do inwazji. Widzimy operacje pod fałszywą flagą we wschodniej Ukrainie, fabrykację prowokacji i usprawiedliwień do wejścia - powiedział Blinken w rozmowie z telewizją NBC, odnosząc się do swojego wystąpienia przed Radą Bezpieczeństwa ONZ, w którym wymienił kroki, które Rosja zamierza podjąć przed inwazją na Ukrainę.

Zwrócił również uwagę na niedzielne ogłoszenie o tym, że wspólne rosyjsko-białoruskie ćwiczenia wojskowe, które miały się zakończyć w niedzielę, zostały przedłużone pod pretekstem wzrostu napięć sprowokowanych przez samą Rosję.

W późniejszym wywiadzie dla telewizji CBS Blinken ocenił, że nic nie wskazuje na to, by rosyjski prezydent Władimir Putin zmienił swoją decyzję o ponownej napaści na Ukrainę. Zapewnił jednak, że do końca będzie robił wszystko, by zapobiec wojnie, choć CBS i inne media podały w niedzielę, że według oceny amerykańskiego wywiadu rozkaz o inwazji został już przekazany rosyjskim żołnierzom.

Nawet jeśli kości zostały rzucone, dopóki nie jest wszystko rozstrzygnięte, dopóki nie będziemy wiedzieć, że czołgi ruszyły, samoloty wyleciały i agresja w pełni się rozpoczęła, będziemy robić wszystko, by temu zapobiec - zapowiedział Blinken w rozmowie z CBS.

Stwierdził też, że jego spotkanie ze swoim rosyjskim odpowiednikiem Siegiejem Ławrowem nadal jest aktualne, o ile w międzyczasie Rosja nie zaatakuje.

Szef amerykańskiej dyplomacji bronił również decyzji - krytykowanej m.in. przez ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego - o czekaniu z nałożeniem sankcji na Rosję do czasu, kiedy Moskwa podejmie się napaści.

Nie chcemy nacisnąć na spust, dopóki nie będziemy do tego zmuszeni, bo w ten sposób stracimy efekt odstraszania - powiedział Blinken. Dodał jednak, że USA zastanawiają się nad odpowiedzią na rosyjskie cyberataki przeciwko Ukrainie.

W rozmowie z NBC przyznał jednak, że zachodnie groźby mogą nie wystarczyć do zmiany kalkulacji Putina, bo być może operuje on według innej logiki niż Zachód.

Myślę, że on ma przekonanie, że Ukraina nie może być w żaden sposób zorientowana na Zachód, że nie może być prosperującą demokracją. On chce zrekonstruować - jeśli nie imperium sowieckie - to przynajmniej strefę wpływów, a jeśli nie to, to przynajmniej sfinlandyzować swoich sąsiadów - ocenił dyplomata.

Czytaj też: Blinken: jesteśmy przygotowani do walki z Putinem

PAP/KG

Powiązane tematy

Komentarze