INWAZJA NA UKRAINĘ
Putin popsuł Chinom biznes i zamknął w Rosji Jedwabny Szlak
Od ponad dekady Chiny pracują nad optymalnym przebiegiem Jedwabnego Szlaku z Azji do Europy. Dzięki niemu linie kolejowe z Chin do Europy Wschodniej i dalej na Zachód zapewniły przewóz gigantycznej masy towarów. Jednak inwazja Rosji na Ukrainę i sankcje Zachodu obejmujące wwóz towarów do Rosji uderzyły w jego funkcjonowanie. Azja zdążyła już zareagować - czytamy na portalu businessinsider.com.pl
Prezydent Chin Xi Jinping zapewniał jeszcze w styczniu prezydenta Ukrainy, że jest ona strategicznie ważna dla przebiegu Jedwabnego Szlaku do Unii Europejskiej. Według Foreing Policy Chiny z Europą łączy aż 78 linii kolejowych, docierających do 180 miast i 23 krajów Europy. Wartość przewożonych towarów wzrosła, w znacznej mierze dzięki pandemii, do do 74,9 mld dol. w ubiegłym roku.
Z powodu nałożonych na Rosję sankcji obecnie kraje nie będą chciały korzystać z przewozu towarowego przez Rosję. Szybko jednak zrodziła się alternatywa. Okazuje się, że nowa trasa przebiegu Jedwabnego Szlaku wiedzie przez Kazachstan, Azerbejdżan i Gruzję.
W ostatnich dniach ogłoszono, że powstaje przedsięwzięcie „Eurazjatyckiego Sojuszu Kolejowego”. Jak powiedział główny inżynier kazachskich kolei Batyr Kotyrev, obecnie trwają prace prawno-dyplomatyczne mające na celu utworzenie spółki joint venture skupiającej w sobie koleje Azerbejdżanu, Gruzji i Kazachstanu.
Sytuacja związana z nałożonymi na kraj Putina sankcjami i nowa spółka joint venture ma przyspieszyć ukończenie tras południowej nitki Jedwabnego Szlaku biegnącej z Chin do Europy przez Kazachstan, Morze Kaspijskie i dalej do Turcji i Morza Czarnego. Po drugiej stronie morza ma ona docierać do granic Unii Europejskiej poprzez porty w Bułgarii i Rumunii - informuje portal businessinsider.com.pl.
Czytaj też: POLREGIO: zorganizowaliśmy pomoc natychmiastowo. Sprawna akcja transportu uchodźców
businessinsider.com.pl/mt