Ten kraj kontrolują gangi! Prasa ma milczeć
Stowarzyszenie Dziennikarzy Salwadoru zwróciło się we wtorek do Sądu Najwyższego aby uznał za sprzeczny z Konstytucją pakiet rządowych „ustaw kagańcowych”, które przewidują m.in. karę więzienia do 15 lat za opublikowanie „jakiejkolwiek informacji” sugerującej, że gangi przestępcze kontrolują znaczne obszary kraju.
Stowarzyszenie protestuje także przeciwko narzuconej przez salwadorskiego prezydenta Nayiba Armando Bukele Orteza cenzurze prewencyjnej obowiązującej w czasie stanu wyjątkowego wprowadzonego w Salwadorze pod koniec marca tego roku.
Bukele porównał wprowadzone przez siebie restrykcje, które w opinii salwadorskich dziennikarzy oznaczają niemal całkowity zakaz informowania o działalności gangów narkotykowych, do „walki z nazizmem”. Jednocześnie argumentuje, że wszelkie informacje medialne o grupach przestępczych, „a zwłaszcza o zakresie i obszarze terytorialnym ich wpływów mogłyby wywołać panikę wśród ludności”.
Oprócz stanu wyjątkowego salwadorski Kongres uchwalił na wniosek prezydenta zaostrzenie kar wobec członków gangów i zaakceptował sądzenie nieletnich jak osób dorosłych.
26 marca tego roku był najkrwawszym dniem w najnowszych dziejach Salwadoru: tego dnia doszło do 62 zabójstw.
Bukele napisał w Niedzielę Wielkanocną na Twitterze: „w ciągu zaledwie 15 dni zamknęliśmy ponad 9 000 członków gangów”.
Jednak agencje prasowe, m.in. hiszpańska EFE, donoszą o bardzo licznych „arbitralnych aresztowaniach” dokonywanych przez salwadorskie siły bezpieczeństwa.
PAP/ as/