Informacje
Prezydent USA Donald Trump  / autor: PAP
Prezydent USA Donald Trump / autor: PAP

Szczyt Trump – Putin jutro, a w tle gra surowcami

Agnieszka Łakoma

Agnieszka Łakoma

dziennikarka portalu wGospodarce.pl, publicystka miesięcznika "Gazeta Bankowa", komentatorka telewizji wPolsce.pl; specjalizuje się w rynku paliw i energetyce

  • Opublikowano: 14 sierpnia 2025, 15:18

    Aktualizacja: 14 sierpnia 2025, 15:22

  • Powiększ tekst

Choć Prezydent USA spotyka się w 15 sierpnia na Alasce z przywódcą Rosji, by przekonać go do zawieszenia broni w wojnie z Ukrainą, to jednak w tle może pojawić się ważna oferta gospodarcza. Już sama jej – póki co medialna – zapowiedź wywołuje kontrowersje.

O tym, że Donaldowi Trumpowi szczególnie zależy na zakończeniu wojny w Ukrainie, wiadomo od dawna, a gdy rozpoczął nowa kadencje cel ten uznał za jeden z priorytetów. Gdy kolejne negocjacje z udziałem jego wysłanników nie dały efektów, teraz – jak informuje The Telegraph (a za nim światowe media) zamierza przekonać Władimira Putina do rozejmu (i następnie pokoju) używając argumentów gospodarczych. Z jednej strony straszy nowymi dotkliwymi sankcjami, z drugiej – ma przedstawić ofertę współpracy. Chodzi o surowce i to te strategiczne. Według The Telegraph pojawić się ma możliwość „otwarcia zasobów naturalnych Alaski dla Moskwy i zniesienie części amerykańskich sankcji wobec rosyjskiego przemysłu lotniczego”. Poza tym Rosjanie mogliby zyskać częściowo dostęp do zasobów naturalnych Ukrainy, a szczególnie pierwiastków i metali ziem rzadkich. (A te są niezwykle potrzebne w rozwoju nowoczesnych technologii i to od wiatraków i aut elektrycznych – po wojskowe.) Tym bardziej, że Donald Trump zawarł wiosną z Wołodymyrem Zełenskim umowę o współpracy przy eksploatacji surowców ukraińskich.

Według Newsweeka, wszystkie informacje te (choć nieoficjalne) już „wywołały furię” w USA, szczególnie że Alaska to stan amerykański i ze względu na położenie ma znaczenie strategiczne.

To, że w tej amerykańsko - rosyjskiej grze kwestie gospodarcze mają i mieć będą duże znaczenie, dla wielu analityków jest oczywiste. Już wiadomo, że w jutrzejszym spotkaniu na Alasce wezmą udział także na przykład sekretarz skarbu USA Scott Bessent oraz rosyjski minister finansów Anton Siłuanow i specjalny wysłannik Kiriłł Dmitrijew, będący szefem rosyjskiego funduszu majątku narodowego.

Przypomnijmy, że Donald Trump ostrzegł ostatnio w wypowiedzi dla mediów, Putin poniesie „poważne konsekwencje”, jeśli piątkowe spotkanie zakończy się fiaskiem. Z drugiej strony liczy, że gdy przebiegnie „pomyślnie”, to zorganizuje „szybko drugie” już udziałem prezydenta Zełenskiego.

Agnieszka Łakoma

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych