Szaleństwo z cenami gazu. Nawet o 60 proc. w górę
Gaz w holenderskim hubie TTF mocno zdrożał z powodu ograniczenia dostaw gazociągiem Nord Stream 1. Kontrakty z dostawą w lipcu w ciągu dwóch dni podrożały o 60 proc., z nieco ponad 80 do ponad 130 euro za MWh
W czwartek po południu wszystkie miesięczne i kwartalne z dostawą w 2022 r. były wyceniane na poziomie 133 euro za MWh, drożejąc w ciągu dwóch dni o 50-60 proc.
Według niemieckiego regulatora BNetzA przepływ gazociągiem Nord Stream 1 został zredukowany do 40 proc. jego nominalnej zdolności przesyłowej. Zapewnił jednocześnie, że mimo tego ograniczenia, gazu w Niemczech jest dość, by magazyny nadal mogły być napełniane, choć nieco wolniej. Z czwartkowych danych BNetzA wynika, że znacząco spadł również wolumen gazu, docierający do Niemiec trasą przez Ukrainę.
Gazprom wcześniej informował, że ogranicza przesył gazu przez Nord Stream 1 z powodu zmniejszenia mocy rosyjskiej tłoczni Portowa. Według rosyjskiego koncernu, jedna ze sprężarek uległa awarii, jej producent Siemens zabrał urządzenie do naprawy do Kanady, ale nie może go zwrócić z powodu kanadyjskich sankcji. Z kolei inna sprężarka, również produkcji Siemensa, musiała być wyłączona z tego względu, że upłynął czas jej pracy pomiędzy przeglądami.
Uzasadnienie strony rosyjskiej jest po prostu pretekstem. Jest to oczywiście strategia mająca na celu tworzenie niepewności i podniesienie cen - oświadczył w środę minister gospodarki i klimatu Niemiec Robert Habeck.
Czytaj też: Spór o atom. Skreślenie atomu i gazu wywróci taksonomię UE?
PAP/KG