ZE PAK przegrał proces ws. kopalni, Greenpeace triumfuje
Najwyższy Sąd Administracyjny podtrzymał decyzję organów środowiskowych nakazującą przygotowanie przez ZE PAK raportu oceny oddziaływania Odkrywki Tomisławice w Wielkopolsce na środowisko. Po wydaniu decyzji przez NSA Greenpeace ogłosił swoją wygraną w procesie z należącą do Zygmunta Solorza-Żaka spółką ZE PAK. Teraz do sprawy odniósł się sam ZE PAK Maciej Łęczycki, rzecznik prasowy ZE PAK - czytamy w serwisie Biznesalert.pl
Jak informuje Łęczycki, decyzja Naczelnego Sądu Administracyjnego zapadła w postępowaniu zainicjowanym przez należącą do ZE PAK Kopalnię Węgla Brunatnego Konin. Zgodnie z decyzją ocena oddziaływania kopalni na środowisko musi zostać sporządzona. Orzeczenie nie ma charakteru nakazowego i nie potwierdza jakichkolwiek naruszeń w związku z eksploatacją odkrywki Tomisławice – podkreślił cytowany przez portal rzecznik spółki.
KWB Konin eksploatuje odkrywkę Tomisławice w oparciu o koncesję na eksploatację złoża ważną do 2030 r. Przyznanie koncesji zostało poprzedzone wydaniem decyzji środowiskowej przez Wójta Gminy Wierzbinek w 2007 r. Ocena oddziaływania na środowisko z 2007 r. uwzględniała m.in. wpływ odwodnienia kopalni węgla na warunki wód powierzchniowych, jak i podziemnych do końca eksploatacji zakładu górniczego. Łęczycki przypominał, że decyzja Wójta jest ostateczna i prawomocna. Mimo tego, Kopalnia Konin chce zakończyć wydobycie węgla z Tomisławic już w 2024 r., a więc na sześć lat przed wygaśnięciem koncesji.
Ocena jest potrzebna, ponieważ ZE PAK zamierza obecnie rozszerzyć eksploatację kopalni odkrywkowej. Tymczasem Greenpeace alarmował, że wydobycie węgla w Tomisławicach odbywa się bez wymaganych prawem dokumentów. Greenpeace ogłosił także swoją wygraną w procesie z ZE PAK.
Czytaj też: KE o zapowiedziach Gazpromu: No to będzie mniej gazu
biznesalert.pl/mt