Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com

Azja nie przejdzie przez kryzys energetyczny suchą stopą

Charu Chanana, strateżka rynkowa, Saxo Bank

  • Opublikowano: 25 sierpnia 2022, 21:20

  • Powiększ tekst

Azja już od jakiegoś czasu boryka się z rosnącymi cenami energii. Obecnie będzie musiała zmierzyć się z kolejnymi wyzwaniami w celu zabezpieczenia jej dostaw, ponieważ wojny przetargowe z Europą nabierają tempa

Japonia, Chiny i Korea Południowa to najwięksi regionalni importerzy ciekłego gazu ziemnego, którego ceny w Azji wystrzeliły do rekordowych poziomów, podążając za wzrostem cen tego surowca w Europie. Niedobory energii w Chinach i powrót do energetyki jądrowej w Japonii to pierwsze zwiastuny tego, co może czekać nas nadchodzącej zimy.

Ceny energii i jej dostawy

Pomimo mniejszej zależności od dostaw energii z Rosji, Azji nie ominie zimowy kryzys energetyczny. Wynika to z większej zależności od importu tego surowca, co do tej pory dało się odczuć w postaci wyższych cen paliw, które zwiększyły poziom inflacji bazowej w regionie. Odbiło się to mocno na rynkach wschodzących i granicznych, takich jak Sri Lanka, Bangladesz i Pakistan, które zostały doprowadzone na skraj bankructwa.

Kolejnym, jeszcze poważniejszym zagrożeniem w Azji są braki w dostawach energii, które zwiększają ryzyko przerw w dostawach prądu, przestojów w produkcji, osłabienia popytu, konieczności racjonowania energii, wyczerpania rezerw walutowych i niestabilności rynku. Niedobór dostaw gazu z Rosji w Europie powoduje przesunięcie popytu na ciekły gaz ziemny, co z kolei dyktuje globalne ceny spot na ten surowiec. Azja traci ładunki LNG na rzecz Europy w wojnie przetargowej, a import surowca do Azji ma dalej spadać do końca roku. Azjatyckie kraje najbardziej narażone globalnym niedoborem surowców energetycznych to Japonia, Chiny i Korea Południowa. Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA), która prognozowała, że gospodarki azjatyckie będą odpowiadać za prawie połowę globalnego zużycia gazu do 2025 r., spodziewa się, że ciekły gaz ziemny odegra kluczową rolę w zaspokojeniu rosnącego zapotrzebowania na gaz w Azji.

Wojny przetargowe o ciekły gaz ziemny: Azja kontra Europa

Azjatyckie ceny spot LNG na okres letni 2022 roku są na najwyższym historycznym poziomie, około 7 razy wyższym niż średnia cena w latach 2017-2021. Indie i Chiny odnotowały jedne z największych spadków importu LNG, głównie na rynku spot. Import LNG do Chin w pierwszych sześciu miesiącach 2022 r. spadł o ponad 20%, podczas gdy import LNG Indii na rynku spot spadł o około 14% w porównaniu z ubiegłym rokiem. Również Japonia i Korea Południowa odnotowują malejący import LNG. Globalny eksport wzrósł jedynie o nieco ponad 10 mln ton do 234,83 mln w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy, mimo wysiłków ze strony producentów LNG mających na celu zmaksymalizowanie produkcji i zminimalizowanie przestojów.

Zmiany strategiczne na horyzoncie

Europa w pewnym stopniu przygotowała się już na kryzys energetyczny i jego konsekwencje, ale rynki wschodzące prawdopodobnie dopiero szykują się na szok. Źródła podają, że poziom zapasów gazu ziemnego w Europie osiągnął blisko 80% zdolności magazynowych. W Polsce zostały uruchomione terminale LNG, a inne kraje, takie jak Niemcy, również je planują. Z drugiej strony, nawet jeśli Europa przetrwa kryzys energetyczny, nie można tego z całą pewnością powiedzieć o słabszych rynkach wschodzących.

Znaczne obniżenie popytu może być jedynym wyjściem z kryzysu w Europie i Azji. Kilka prowincji i miast w Chinach ogłosiło już plany racjonalnego zużycia energii elektrycznej w 2022 r., aby przygotować się na ryzyko zakłóceń w dostawach w szczytowym okresie letnich miesięcy, a chiński premier Li Keqiang wielokrotnie wzywał do maksymalizacji krajowej produkcji węgla i dostaw energii ze wszystkich możliwych źródeł.

W perspektywie średnio- i długoterminowej brak dostaw surowców energetycznych będzie stanowił poważne zagrożenie dla fundamentalnych czynników rozwoju rynków wschodzących, ponieważ może spowolnić proces urbanizacji i poprawę standardów życia. W związku z tym, spodziewany jest wzrost nakładów na inwestycje w infrastrukturę LNG, zwłaszcza w Chinach, które nadal w znacznym stopniu bazują na tym surowcu, mających na celu przeciwdziałanie potencjalnym zagrożeniom. Jeśli chodzi o Japonię, nowy strategiczny plan energetyczny kraju do 2030 roku przewiduje spadek udziału LNG w miksie energetycznym do 20% do 2030 roku z obecnego poziomu 37%.

Oznacza to, że Azja również będzie zmierzać w kierunku dywersyfikacji swoich źródeł energii na rzecz konwencjonalnych, takich jak węgiel, oraz odnawialnych, takich jak energia słoneczna, wodna, wiatrowa, wodorowa i inne. Powrót Japonii do energetyki jądrowej jest pierwszym krokiem w kierunku kolejnych tego typu działań w regionie.

Czytaj też: Czy Kanada uratuje europejską energetykę?

Charu Chanana, strateżka rynkowa, Saxo Bank

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych