Dekarbonizacja – tak, ale na naszych warunkach
Czy strategia dostosowywania przedsiębiorstw i gospodarki do twardych wymogów zielonej transformacji wymaga zmiany w związku z wojną na Ukrainie i rozlewającym się po świecie kryzysem energetycznym i surowcowym? Czy transformacja może zostać zahamowana?
A może czeka nas powrót do świata opartego na węglu i ropie, bo zwyczajnie nie będzie nas stać na przeprowadzenie kosztownych zmian? – to pytania, które wielokrotnie padały w czasie tegorocznego XXXI Forum Ekonomicznego. Odpowiadał na nie m.in. Radosław Kwiecień, obecny w Karpaczu członek zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego
Debata zatytułowana „Dekarbonizacja biznesu – jak nie zatonąć w morzu wyzwań” wywołała spore poruszenie, głównie za sprawą jednoznacznej deklaracji wiceministra aktywów państwowych Piotra Pyzika, który stwierdził, że w związku z sytuacją, do której doprowadziła wojna i działania Rosji, jesteśmy zmuszeni wznowić wydobycie węgla.
Węgiel
Chcemy zwiększyć wydobycie węgla na tyle, na ile w toku rozmów z Komisją Europejską będziemy w stanie. Mam nadzieję, że dostaniemy od KE zgodę na zwiększenie tego wydobycia – powiedział Piotr Pyzik podczas debaty. – Jesteśmy w sytuacji, w której nie tylko rozpatrujemy, ale działamy w celu zwiększenia wydobycia w kopalniach węgla. Oczywiście wciąż nie jest to takie zwiększenie, którego byśmy sobie życzyli, czyli o parametrach, które mogłyby zaspokoić cały krajowy bilans energetyczny, ale jesteśmy do tego zmuszeni sytuacją geopolityczną – mówił minister, podkreślając jednocześnie, że elementem, który zawinił w brakach węgla – poza wojną i postawą Rosji – jest właśnie dekarbonizacja. Rozpoczęte już w Europie odchodzenie od energetyki węglowej, od wydobycia tego surowca w Polsce doprowadziło, zdaniem wiceministra, do obecnych problemów. Dlatego Unia Europejska powinna ponownie przemyśleć strategię transformacji.
– Żadnego kraju w Europie nie stać na to, żeby takie reformy przeprowadzać z dnia na dzień, rewolucyjnie. Musi to być zrobione w sposób przemyślany i dostosowany do poszczególnych krajów – mówił minister Pyzik.
Tego nie da się zatrzymać
Uczestnicy debaty podkreślali jednak, że procesu transformacji energetycznej nie da się cofnąć ani zatrzymać. Choć koszty ostatecznie będą musieli ponieść konsumenci energii i klienci – strategie rozpisane do 2040–2050 r. są w trakcie realizacji. Odnawialne źródła energii, ograniczenie emisji CO2, zeroemisyjność, poszukiwanie alternatywnych źródeł energii – choćby z wodoru – to projekty, które się dzieją.
Dziś jest to także kwestia bezpieczeństwa, bezpieczeństwa energetycznego. Odnawialne źródła energii – fotowoltaika, woda, wiatr – zapewniają nam niezależność od surowców z Rosji – mówił członek zarządu BGK Radosław Kwiecień. – Ponosimy koszty, ale robimy to mądrze, bo dziś sprawą najważniejszą jest właśnie niezależność. Rozwijamy energetykę wiatrową na morzu. Szukamy rozwiązań związanych z wodorem. Inwestujemy w fotowoltaikę. Realizujemy w BGK strategię 3W: woda, wodór i węgiel, łącząc wysiłki i możliwości naukowców, instytucji branżowych, administracji i przedsiębiorców.
Nagrody, nie kary
Debat i paneli poświęconych rosnącym kosztom transformacji energetycznej było na tegorocznym Forum Ekonomicznym kilkanaście. Temat polityki państw europejskich wobec Zielonego Ładu po agresji Rosji na Ukrainie, po rozpoczęciu przez Rosjan gospodarczej, surowcowej wojny z Europą był obecny w wypowiedziach obecnych na forum polityków. Tymczasowe zawieszenie unijnego systemu opłat za emisję CO2 – ETS – może być bowiem „lepszym sposobem obniżenia kosztów energii niż proponowany przez Komisję Europejską nadzwyczajny podatek nałożony na jej producentów” – mówił premier Mateusz Morawiecki, cytowany przez „Financial Times”, proponując zawieszenie ETS na rok, dwa lata lub znaczne obniżenie cen pozwoleń na emisję CO2
Systemy ETS stały się w obecnej sytuacji niewydolne. Nie działają, a są jedynie obciążeniem finansowym. To system kar, a potrzebujemy nagród za utrzymanie polityki transformacyjnej – mówił Radosław Kwiecień. – Przede wszystkim musimy dysponować stabilnymi źródłami energii zapewniającymi strategiczne bezpieczeństwo – dziś jest to zapewnienie „światła” dla każdego obywatela w rozsądnej cenie. Do tej pory głównym motorem transformacji był niepokój o wpływ energetyki konwencjonalnej na środowisko. To, co wydarzyło się po 24 lutego, spowodowało, że strategiczne bezpieczeństwo każdego kraju i obywatela staje się priorytetem. Stabilizacja energetyki opartej na własnych źródłach, technologii, a zatem OZE – jest głównym zadaniem decydentów. Mamy potencjał technologiczny i naukowy, by pilnie znaleźć jak najlepszy sposób produkcji własnej energii opartej na własnych, dostępnych źródłach.
Idea 3W to zdaniem członka zarządu BGK odpowiedź na tę potrzebę. Trwają prace badawcze nad wykorzystaniem wodoru, a także nad pozytywnym, neutralnym dla środowiska wykorzystaniem potencjału węgla, nie tylko w energetyce.
Co z tego mamy?
To, co możemy bez wielkiego wysiłku zrobić teraz, to pilne inwestycje w energetykę wiatrową, offshore. Jesteśmy gotowi i polskie firmy mają kompetencje, by już działać w tej branży. Porozumienie branżowe zapewniające polski komponent w tej dziedzinie jest postępowaniem systemowym, o który musimy zabiegać – mówił Radosław Kwiecień podczas rozmowy w studiu telewizji wPolsce.pl na Forum Ekonomicznym.
Radosław Kwiecień podkreślał też, że warunki regulacyjne sprzed pandemii i wojny na Ukrainie stały się zwyczajnie nieaktualne. Unia Europejska musi je pilnie przepracować.
Kiedy koszty związane z ETS były na poziomie 5–10 euro, nikt ich nie zauważał. Ale jak cena przebiła 80, potem 100 euro, to mechanizm stał się problemem. Pytanie, dlaczego dopuszczono do handlu emisjami instytucje finansowe, które doprowadziły do spekulacji na tym rynku? Pytanie, jaki jest realny efekt dekarbonizacyjny funkcjonowania systemu ETS? – zastanawiał się Radosław Kwiecień. – Nie ma odpowiedzi. Dopiero teraz zaczyna się liczyć, jak faktycznie opłaty, kary wpłynęły na realną dekarbonizację gospodarki. Dokładanie opodatkowania i innych paradanin jest aspołeczne.
Konkurencyjność i bezpieczeństwo
Bezpieczeństwo to temat, który dominował we wszystkich niemal debatach na tegorocznym Forum Ekonomicznym. W przypadku dekarbonizacji to kwestia zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego i surowcowego.
Transformacja nie jest jedynie kwestią energetyczną, ale cywilizacyjną – mówił podczas debaty poświęconej dekarbonizacji wiceminister Pyzik. – Utrzymanie konkurencyjności polskiej gospodarki przy zachowaniu kondycji potencjału przyrodniczego to dwa silniki transformacji. Kolejnymi kwestiami są utrzymanie potencjału przyrodniczego i bilans energetyczny właśnie w kontekście bezpieczeństwa. Każdy obywatel musi mieć dostęp do jak najtańszego prądu. Prądu polskiej produkcji. To kwestia bezpieczeństwa narodowego. Kwestia dekarbonizacji staje się zatem jednym z najważniejszych wyzwań, przed którymi stoimy.
(mac)
W debacie „Dekarbonizacja biznesu – jak nie zatonąć w morzu wyzwań” podczas XXXI Forum Ekonomicznego w Karpaczu wzięli udział: minister Piotr Pyzik – podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych, pełnomocnik rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego, Katarzyna Barańska – partner, head of decarbonization Osborne Clarke, Anna Rulkiewicz – prezes Grupy Lux Med, Paweł Strzałkowski – green solutions director w Huawei Digital Power, Grzegorz Należyty – dyrektor zarządzający Siemens Energy na Polskę i Europę Wschodnią, Radosław Kwiecień – członek zarządu BGK