Informacje

premier Mateusz Morawiecki / autor: Mateusz Morawiecki/ Facebook
premier Mateusz Morawiecki / autor: Mateusz Morawiecki/ Facebook

Morawiecki: Od 1 stycznia zamrażamy cenę prądu do 2000 kWh

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 24 września 2022, 22:21

    Aktualizacja: 24 września 2022, 22:37

  • 10
  • Powiększ tekst

Od 1 stycznia – wbrew planom spółek energetycznych – cena energii elektrycznej w Polsce będzie zamrożona - oświadczył szef rządu. Nie będzie podwyżek do zużycia w wysokości 2000 kilowatogodzin rocznie – a więc dla ogromnej większości polskich rodzin, zwłaszcza na prowincji. W obliczu światowego kryzysu energetycznego wdrożyliśmy kolejną Tarczę Solidarnościową. To konkretne rozwiązania i namacalna pomoc. Właśnie na niej opieramy naszą wiarygodność - napisał premier na swoim profilu na Facebooku

Czytaj też: Premier: Dopłacamy 300 zł do każdej MWh na CO2, tak chce UE

Czytaj też: Premier: Wypowiedź von der Leyen to skandal. Gdzie praworządność?

Ministerstwo Aktywów Państwowych poinformowało, że zaproponuje na najbliższym posiedzeniu rządu rozwiązanie, które uchroni samorządy oraz instytucje wrażliwe przed drastycznie rosnącymi cenami energii. Nie zostawimy samorządów samych z szalejącymi cenami energii – zadeklarował wicepremier i szef MAP Jacek Sasin.

Od wielu miesięcy na rynkach surowców energetycznych mamy do czynienia z niezwykle ciężką i pogłębiającą się sytuacją. Ceny surowców energetycznych biją rekordy. Jest to efekt splotu wielu niekorzystnych czynników, na które nie mamy wpływu. W szczególności chodzi o agresję Rosji na Ukrainę i świadome działania Moskwy obliczone na destabilizację rynku, ale także nieracjonalne w tej sytuacji działania instytucji UE związane z zaostrzającą się polityką klimatyczną - oświadczył Sasin.

Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że polecił ministerstwu aktywów państwowych i ministerstwu klimatu jak najszybsze wypracowanie odpowiednich rozwiązań prawnych dotyczące rynku energii. Premier podkreślił jednocześnie, że rząd nie będzie tolerował sytuacji, w której nadzwyczajne zyski spółek Skarbu Państwa – i spółek zagranicznych – są realizowane kosztem obywateli albo instytucji wrażliwych.

Przede wszystkim chcę podkreślić jedno (…) będę domagał się od spółek Skarbu Państwa – ale przecież w ślad za nimi rynek kształtują również inne spółki, także spółki zagraniczne – aby ograniczały swoje nadzwyczajne, nadmiarowe zyski – ogłosił Morawiecki.

Szef rządu zwrócił uwagę na skomplikowany system sprzedaży energii na runku unijnym, który w sposób sztuczny dodatkowo winduje ceny.

Dziś mamy taką sytuację, że cenę z dostawą na przyszły rok sprzedaje się na towarowej giełdzie energii licząc od ceny węgla w Holandii – a nie od ceny węgla, którą kupują zakłady energetyczne z polskich kopalń. To mechanizm, który powoduje te wysokie propozycje na przyszły rok. Nie ma na to naszej zgody i mówię to bardzo wyraźnie. Nie może być tak, że kilkanaście osób z zarządów tych spółek bogaci się kosztem społeczeństwa - napisał premier Morawiecki.

Będziemy opodatkowywać te spółki by mieć środki na dalsze finansowanie pomocy i programów socjalnych z budżetu państwa. Nie będziemy tolerować takiego ustalania cen, które jest pięcio czy dziesięciokrotnie wyższe – marży, która jest 700, 800 zł, 900 zł na jednej megawatogodzinie – a z tym obecnie mamy do czynienia - dodał.

Premier wskazał, że z zawirowań na rynku globalnym korzystają także zagraniczne podmioty, które chcą sobie ukształtować rynek, bo wiedzą doskonale na czym to polega. Ja również wiem, na czym polegają te mechanizmy – rozumiem doskonale mechanizm kształtowania cen energii elektrycznej. Będziemy zdecydowanie domagali się jego zmiany tak, żeby dla Polaków było jak najtaniej. Jako premier będę tego pilnował - zadeklarował Mateusz Morawiecki.

Czytaj też: Ta uroczystość powinna odbyć się 18 lat temu

Powiązane tematy

Komentarze