TYLKO U NAS
W czasie kryzysu liczą się stabilizacja i jasna wizja rozwoju
W trudnych czasach liczy się stabilizacja i przewidywalność, o które łatwiej dużym i zdywersyfikowanym podmiotom. Takie firmy mogą inwestować i zwiększać swój potencjał nawet pomimo trudnej sytuacji na rynkach oraz w obliczu tak dramatycznych wydarzeń jak wojna w Ukrainie. W efekcie zainicjowanej przez PKN ORLEN konsolidacji polskich firm z sektora energetycznego powstanie koncern multienergetyczny zdolny do konkurowania na globalnym rynku – pisze Iwona Waksmundzka-Olejniczak prezes zarządu PGNiG SA
Zapewnienie stabilnych dostaw surowców energetycznych jest podstawowym warunkiem funkcjonowania i rozwoju każdej gospodarki. Dotyczy to poszczególnych krajów, ale też całej Unii Europejskiej. Głęboki kryzys wywołany manipulacjami Gazpromu na rynku energii i nieuprawnioną agresją Rosji na Ukrainę sprawił, że kraje europejskie doświadczyły bezpośredniego zagrożenia związanego z brakami w zakresie dostaw m.in. gazu i ropy naftowej. To wszystko zmusza UE do zmiany dotychczasowej perspektywy i polityki energetycznej.
To ważne, że obecnie Komisja Europejska dostrzega konieczność dostaw surowców z różnych źródeł, to dobry znak dla europejskiego rynku i solidarności energetycznej całej Unii. Działania zaproponowane w dokumencie „RePowerEU” w znacznej części pokrywają się z tym, co PGNiG robiło w ostatnich latach z myślą o uniezależnieniu się od dostaw gazu z Rosji. W ramach konsekwentnie realizowanej w tym zakresie strategii polskiego państwa nasza spółka jest odpowiedzialna za zapewnienie wolumenów pokrywających prognozowane zapotrzebowanie. Wojna w Ukrainie i związany z nią kryzys postawiły przed nami dodatkowe, duże wyzwania.
Wzmacniamy pozycję PGNiG na rynku gazu
Mimo to dziś można powiedzieć, że praktycznie osiągnęliśmy nasz cel, jakim jest całkowite uniezależnienie się od importu gazu z jednego, rosyjskiego kierunku, gdzie działa kontrahent nieprzewidywalny, systematycznie wykorzystujący gaz jako narzędzie polityczne i instrument finansowania działań wojennych w Ukrainie. Udało się to dzięki konsekwentnie wzmacnianej pozycji PGNiG na rynku gazu, w tym zwłaszcza LNG. Oprócz gazu z Kataru sprowadzamy gaz z USA. Spółka rozwija własne wydobycie na Norweskim Szelfie Kontynentalnym oraz inwestuje w utrzymanie stabilnego wydobycia krajowego. Jesteśmy także wśród liderów magazynowania gazu. Od wybuchu wojny w Ukrainie i wstrzymania dostaw gazu z kierunku wschodniego konsekwentnie zatłaczaliśmy magazyny, które kilka miesięcy przed sezonem grzewczym wypełniliśmy niemal w 100 proc.
Mając na uwadze obecną sytuację geopolityczną oraz znaczenie dywersyfikacji dla bezpieczeństwa energetycznego Polski, zintensyfikowaliśmy prace nakierowane na optymalne wypełnienie zarezerwowanych przez PGNiG przepustowości, w tym w gazociągu Baltic Pipe. Jest on, podobnie jak terminal LNG oraz istniejące połączenia z Niemcami, Litwą, Czechami czy ze Słowacją częścią kompleksowej sieci infrastruktury, pozwalającej nam sprowadzać gaz z różnych kierunków.
Dostawy gazu do Baltic Pipe będą zabezpieczone przez PGNiG w postaci miksu własnej produkcji ze złóż w Norwegii oraz gazu zakontraktowanego od producentów surowca na Norweskim i Duńskim Szelfie Kontynentalnym. Strategicznym celem jest osiągnięcie jak największego zapełnienia Baltic Pipe gazem z własnego wydobycia. Spółka ma podpisane kontrakty na dostawy gazu do Polski m.in. z Total, Ørsted, Aker BP czy krajowym Lotosem, który jest już częścią koncernu konsolidowanego przez PKN ORLEN. Do pełnego zabezpieczenia potrzebne są również nowe kontrakty, których realizacja jest dla PGNiG najwyższym priorytetem. Prowadzimy zaawansowane rozmowy dotyczące kolejnych umów, w tym rozszerzenia ich zasięgu na współpracę, nie tylko w obszarze dostaw gazu ziemnego, lecz szerzej rozumianej energetyki.
Perspektywa wejścia w skład koncernu multienergetycznego
Wzmocnieniu pozycji negocjacyjnej i osiągnięciu satysfakcjonujących rezultatów sprzyja przede wszystkim najbliższa perspektywa wejścia PGNiG w skład dużego koncernu multienergetycznego, wspólnie z PKN ORLEN. Silny podmiot mający zdywersyfikowane obszary działalności może skutecznie prowadzić trudne negocjacje, ale również być atrakcyjnym partnerem do szerszej współpracy biznesowej. A przede wszystkim będzie zdolny do realizacji projektów, które przełożą się na rozwój polskiej gospodarki i wzmocnią nasze bezpieczeństwo energetyczne.
Naszym obowiązkiem jest patrzenie w przyszłość. Połączenie PGNiG z PKN ORLEN zapewni nam efekt synergii i korzystny rachunek ekonomiczny, niezbędny do stawienia czoła czekającym nas wyzwaniom. Łączenie potencjałów firm energetycznych to zjawisko obserwowane na tym rynku od lat. Wiodące koncerny decydują się na akwizycje i fuzje w ramach wewnętrznego rynku, by móc realizować największe projekty inwestycyjne, zwiększać atrakcyjność oferty biznesowej i wyeliminować ograniczanie wynikające z rywalizacji o te same grupy klientów.
W kontekście konsolidacji naszym wspólnym celem jest zwiększanie potencjału rozwojowego, szczególnie w obszarach bezpieczeństwa energetycznego i zielonych źródeł energii. Biorąc pod uwagę nasze kompetencje, wiedzę i doświadczenie – naturalne jest, że to właśnie na PGNiG będzie spoczywać odpowiedzialność za budowanie segmentu poszukiwań i wydobycia oraz dystrybucji gazu ziemnego w koncernie multienergetycznym. Utrzymujący się wysoki poziom zapotrzebowania na błękitne paliwo oraz jego rola w transformacji zapewniają nam długą perspektywę działania. W ten sposób tradycyjny obszar biznesu PGNiG będzie wciąż rozwijany, a my będziemy mogli wykorzystać naszą gazowniczą tożsamość i doświadczenie do podejmowania wyzwań w znacznie większej skali. Wejście PGNiG do koncernu to dla załogi nie tylko szansa na dynamiczny rozwój, ale też perspektywa stabilnego i pewnego zatrudnienia. Dzięki połączeniu sił z PKN ORLEN uzupełnimy nasze kompetencje w obszarze magazynowania i dystrybucji gazów o technologie produkcyjne, opracowywane obecnie przez spółkę naftową. Wraz z ORLEN Południe, przy pomyślnym wprowadzeniu właściwych regulacji, będziemy rozwijać sieć nowoczesnych biometanowni w całej Polsce. Zarówno w przypadku wodoru, jak i biometanu mówimy o budowaniu nowych sektorów gospodarki od podstaw. To wymaga ogromnych nakładów finansowych. Działając wspólnie, maksymalizujemy nasze szanse i korzyści. W przypadku koncernu multienergetycznego mówimy nie tylko o sile, ale również wszechstronności.
Działalność PKN ORLEN, powiększonego o Grupę LOTOS oraz GK PGNiG, dopełnia się w wielu obszarach. Mamy szeroki portfel koncesji poszukiwawczych i wydobywczych, inwestujemy w alternatywne źródła energii, rozwijamy sektor ciepłowniczy. Posiadamy rozbudowaną sieć dystrybucyjną i instalacje magazynowe dla gazu ziemnego. Łącząc doświadczenia i kapitał obu podmiotów, znacznie poszerzymy ofertę dla naszych klientów zarówno biznesowych, jak i indywidualnych. Jako jeden koncern zyskamy także zupełnie nową pozycję negocjacyjną – zarówno w przypadku zakupu surowców, jak i wejścia na międzynarodowy rynek obrotu paliwami i energią. To wzmocni nie tylko konkurencyjność polskiej gospodarki, lecz przyczyni się również do budowania bezpieczeństwa energetycznego, także naszych sąsiadów – państw bałtyckich, Czech czy Słowacji. Wyjątkowe czasy wymagają całościowej wizji rozwoju i efektu skali. Synergie i strategiczne sojusze to przemyślany krok. Do tej pory mimo różnych kryzysów działaliśmy efektywnie, podejmując trudne, ale trafne decyzje, które pozwoliły nam zadbać o bezpieczeństwo Polek i Polaków. Mam głębokie przekonanie, że tak będzie i tym razem.
Iwona Waksmundzka-Olejniczak prezes zarządu PGNiG SA
Tekst dostarczony do redakcji w sierpniu 2022 r. został opublikowany w elektronicznym wydaniu „Polskiego Kompasu 2022” dostępnym bezpłatnie do pobrania na stronie www.gb.pl a także w aplikacji „Gazety Bankowej” na urządzenia mobilne
»» Pobierz teraz bezpłatnie PDF „Polskiego Kompasu 2022”: