Rosja: 9 lat więzienia dla dziennikarki
Rosyjska prokuratura żąda 9 lat więzienia dla dziennikarki za „dyskredytację armii rosyjskiej”.
Prokuratura w syberyjskiej części Rosji, w mieście Barnauł żąda 9 lat pozbawienia wolności dla dziennikarki kanału Rus News. Maria Ponomarienko zamieściła post informujący o tym jak wielką zbrodnie popelnili rosyjscy żołnierze na ludziach, którzy schronili się w ukraińskim teatrze Mariupol.
Prokurator zażądał również, by Ponomarenko otrzymała pięcioletni zakaz administrowania zasobami internetowymi. Sama Ponomarienko miała powiedzieć:
Reżim upadnie, zanim uzyskam warunkowe zwolnienie, napisało Radio Swoboda.
Dziennikarka została zatrzymany w Petersburgu w kwietniu 2022 roku, po tym jak zamieściła na Instagramie wpis dotyczący ostrzału Teatru Dramatycznego w Mariupolu i zabicia przebywających w nim osób.
Ponomarienko najpierw była przetrzymywana w areszcie śledczym w Petersburgu, a następnie została przeniesiona do aresztu w Kraju Ałtajskim.
W połowie listopada 2022 roku na wniosek obrońców zamieniono jej środek zapobiegawczy na areszt domowy, jednak w styczniu 2023 roku dziennikarka została ponownie osadzona w areszcie śledczym.
Artykuł dotyczący „dyskredytacji” działań armii rosyjskiej pojawił się w rosyjskim kodeksie karnym w kwietniu 2022 roku w odpowiedzi na protesty przeciwko agresji na Ukrainę. Od czasu jego wprowadzenia wszczęto 180 postępowań karnych za „dyskredytację” armii rosyjskiej.
Zdaniem obrońców praw człowieka, artykuł ten skutecznie wprowadził w Rosji jeszcze silniejszą cenzurę wojskową, zaznaczyło Radio Swoboda.
Kanał Rus News, w którym udzielała się Ponomarienko, ma swoje profile m.in. w serwisach YouTube i Twitter.
Czytaj też: Minister Buda. Na co pozwoli fundacja rodzinna?
Czytaj też: Odchodzą po 30 latach pracy. Tygodnik „NIE” pustoszeje
pap, jb