Szef MS o sprawie Sikorskiego: wymaga dogłębnego wyjaśnienia
Doniesienia o pieniądzach z ZEA dla Radosława Sikorskiego wymagają dogłębnego wyjaśnienia wszystkich detali i szczegółów sprawy, tu na horyzoncie jest widoczny bardzo poważny skandal - powiedział szef MS Zbigniew Ziobro, pytany o doniesienia holenderskiej gazety o przychodach europosła PO.
Na konferencji prasowej w czwartek Ziobro został zapytany o informacje przekazane przez holenderski dziennik „NRC”, wedle których europoseł PO Radosław Sikorski otrzymuje rocznie 100 tys. dolarów ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich za doradztwo przy konferencji Sir Bani Yas.
Ziobro w odpowiedzi zwrócił uwagę na kwestię tzw. afery „Katargate”, dotyczącej zarzutów o korupcję niektórych europosłów, którzy otrzymywać mieli pieniądze z Kataru oraz Maroka za wspieranie interesów tych państw wewnątrz UE.
Nie chcę tu rozstrzygać sprawy, ale choćby to skojarzenie, które samo się nasuwa wymaga pełnego i rzetelnego wyjaśnienia sytuacji - powiedział Ziobro.
Polityk, który został wybrany przez polskich obywateli powinien realizować swój mandat, za znakomite pieniądze zresztą, w sposób całkowicie wolny, bez jakichkolwiek wpływów – powiedział Zbigniew Ziobro.
Z jakiegoś powodu pobiera za coś 100 tys. dolarów od jednego z państw z Zatoki Perskiej - wydaje mi się, że (to) iż poświęcił temu uwagę holenderski dziennik o czymś świadczy, jest to sprawa, która wymaga dogłębnego wyjaśnienia.
Szef MS stwierdził, że sprawą powinny zainteresować się władze Parlamentu Europejskiej, władze frakcji EPP, do której należy Sikorski, a także lider PO Donald Tusk, który „tyle mówi o uczciwości i transparentności”.
Chcielibyśmy się przekonać, że rzeczywiście te zachowania nie mogą być w żaden sposób powiązane i kojarzone z tym, co jest opisywane na świecie jako skandal +Katargate+. Chciałbym wierzyć, że tak jest, ale do tego potrzebne jest bardzo rzetelne wyjaśnienie wszystkich detali i szczegółów tej sprawy, bo tu na horyzoncie jest widoczny bardzo poważny skandal - ocenił Zbigniew Ziobro.
Jak podaje „NRC”, kontakty między europejskimi politykami, a zagranicznymi państwami są pod lupą po tym, gdy wyszedł na jaw skandal łapówkarski w Parlamencie Europejskim. „NRC” informuje, że Sikorski otrzymuje od ZEA 100 tys. dolarów rocznie za doradztwo przy konferencji Sir Bani Yas. Konferencja została utworzona przez Emiraty nieco ponad 10 lat temu jako sposób na prowadzenie międzynarodowej dyplomacji za pomocą +miękkiej siły+ – czytamy w dzienniku.
Analiza wyników głosowania Sikorskiego przeprowadzona przez NRC pokazuje, że zajmuje on stanowisko przychylne Emiratom i ich najwierniejszemu sojusznikowi Arabii Saudyjskiej” – czytamy w holenderskim dzienniku.
Gazeta wylicza m.in., że Sikorski poparł w Parlamencie Europejskim sprzeciw wobec wstrzymania dostaw broni do krajów zaangażowanych w „wyniszczającą wojnę w Jemenie”. Dziennik wskazuje, że wróg Emiratów, Iran, jest regularnie atakowany przez Sikorskiego, ale jednocześnie europoseł PO jest bardziej pobłażliwy „dla represyjnych reżimów” ZEA i Arabii Saudyjskiej.
Jego zachowanie podczas głosowań w połączeniu z płatnościami budzi podejrzenia, wynika z rozmów z byłymi i obecnymi politykami europejskimi, z których większość chciała rozmawiać tylko pod warunkiem zachowania anonimowości - pisze „NRC”.
PAP/RO