Informacje

Wojna na Ukrainie - Bachmut  / autor: PAP/Eugene Titov
Wojna na Ukrainie - Bachmut / autor: PAP/Eugene Titov

INWAZJA NA UKRAINĘ

Ciężkie walki pod Bachmutem. Ilu ludzi stracili Rosjanie?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 15 lutego 2023, 15:46

    Aktualizacja: 15 lutego 2023, 16:18

  • Powiększ tekst

Pod atakowanym przez Rosjan Bachmutem trwają ciężkie walki; w ciągu ostatniej doby Rosjanie stracili 119 ludzi, kolejnych 163 zostało rannych - poinformował w środę rzecznik Wschodniego Zgrupowania Wojsk armii ukraińskiej Serhij Czerewaty.

Tylko w ciągu minionej doby straty okupantów wzrosły o 119 osób zabitych i 163 rannych” - powiedział Czerewaty. Jak dodał, na kierunku Bachmutu doszło do 25 starć bojowych. Rosjanie przeprowadzili 103 ostrzały z różnego typu uzbrojenia, artylerii i systemów rakietowych.

Rzecznik zapewnił, że wciąż możliwy jest wjazd do Bachmutu, w tym również dla wolontariuszy i dziennikarzy. Wcześniej agencja UNIAN poinformowała, że możliwość ta została znacznie ograniczona. Wjazd do frontowego miasta jest możliwy tylko pod warunkiem otrzymania stosownej przepustki - informowała agencja we wtorek.

Według doniesień mediów ukraińskich z wtorku Rosjanie próbują teraz otoczyć Bachmut z trzech kierunków. Walki toczą się na terenie dacz podmiejskich. Kontyngent ukraiński w mieście wciąż otrzymuje dostawy, w tym trasą Kostiantyniwka-Bachmut, biegnącą na zachód od Bachmutu. Według niektórych doniesień Rosjanie zyskali kontrolę ogniową nad tą trasą, ale siły ukraińskie korzystają z objazdów.

Wojska rosyjskie intensywnie szturmują Bachmut i próbują zdobyć to miasto od ponad pół roku. Na tym odcinku frontu zaangażowano siły formacji najemniczej Grupa Wagnera, a w ostatnim czasie przerzucono tam oddziały regularnej rosyjskiej armii, w tym wojska powietrznodesantowe.

Czytaj też: Kto przekaże Ukrainie czołgi Leopard 2? Oto lista krajów

PAP/kp

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.