Informacje

Francja / autor: fot. Fratria
Francja / autor: fot. Fratria

Słowa Macrona? "Pokaz megalomanii i egoizmu Francji"

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 13 kwietnia 2023, 11:30

  • Powiększ tekst

Komunistyczne Chiny to ważny partner gospodarczy Europy. To jest fakt, z którym trudno dyskutować, więc i wizyty przywódców państw europejskich w Pekinie od czasu do czasu są czymś normalnym. Jednak to co zrobił prezydent Emmanuel Macron wyszło poza ramy dyplomacji i stało się pokazem megalomanii i egoizmu Francji” - mówi PAP europoseł Kosma Złotowski (PiS).

Wydawało się przez moment, że wojna na Ukrainie oznacza odrodzenie Zachodu jako wspólnoty politycznej opartej na tych samych wartościach, demokracji i sprawdzonym sojuszu z USA. Z jakiegoś powodu Paryż, ale także Berlin, nie chcą być lojalnymi członkami tej wspólnoty. Kluczą, kombinują, sabotują wysiłki Waszyngtonu i na siłę szukają jakiejś trzeciej drogi. Mimo dramatu jaki rozgrywa się u naszych granic, wciąż patrzą na Moskwę i Pekin z podziwem, a rządzący tam dyktatorzy nie mają skrupułów, żeby ich naiwność wykorzystywać” - zaznaczył europoseł.

Kiedy już udało nam się skończyć z toksycznym uzależnieniem od surowców z Rosji, jesteśmy wciągani w kolejną tego typu destrukcyjną relację. Efekt prędzej czy później będzie taki sam. Historia XX i XXI wieku pokazuje, że Europa sama wpędza się w kłopoty, z których muszą ratować nas Amerykanie. Jeśli chińska wyprawa Macrona miała tylko przykryć protesty we Francji i brutalność tamtejszej policji to pół biedy, ale jeśli to element szerszej strategii, to czekają nas poważne kłopoty. Unia Europejska albo będzie proatlantycka, albo nie będzie jej wcale” - podsumował Złotowski.

Prezydent Francji Emmanuel Macron w drodze powrotnej z zeszłotygodniowej wizyty w Chinach powiedział, że Europa musi się oprzeć presji, by stać się „naśladowcą Ameryki”. Odnosząc się do napięć między Państwem Środka a USA w sprawie statusu Tajwanu, ostrzegł, że wielkim ryzykiem dla Europy jest „uwikłanie się w kryzysy, które nie są nasze”. Macron rozmawiał na pokładzie samolotu z dziennikarzami, między innymi portalu Politico.

Francuski prezydent zaznaczył, że „wielkim ryzykiem”, przed którym stoi Europa, jest to, że „zostanie uwikłana w kryzysy, które nie są nasze, co uniemożliwia jej budowanie swojej strategicznej autonomii”. „Nie chcemy popadać w logikę +blok kontra blok+” - dodał.

Macron, który w czasie wizyty w Chinach spędził około sześciu godzin z przywódcą ChRL Xi Jinpingiem, dyskutował z dziennikarzami o swojej ulubionej teorii „strategicznej autonomii” Europy - w której Francja odgrywałaby rolę przewodnią.

Wypowiedzi Macrona zostały bardzo ciepło przyjęte przez Pekin. Według rządowego dziennika „Global Times” sygnalizują one, że „strategia USA dążąca do wciągnięcia Europy (w plan) powstrzymywania Chin zabrnęła w ślepią uliczkę”.

Z Brukseli Łukasz Osiński

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych