Powstaje pierwsza w Polsce i największa w naszej części Europy fabryka leków onkologicznych
W Polfie Tarchomin powstaje pierwsza w Polsce i największa w naszej części Europy fabryka leków onkologicznych na ostrą białaczkę, raka piersi i szpiczaka mnogiego. Rocznie będzie schodziło 6 mln ampułko-strzykawek. Tworzona jest równolegle linia do różnych leków z możliwością produkcji 20 mln fiolek rocznie - powiedział wiceminister aktywów państwowych Maciej Małecki.
W związku z budową Centrum Rozwoju i Produkcji Leków Onkologicznych TZF, w siedzibie TZF Polfa S.A. we wtorek odbyła się konferencja prasowa, w czasie której zaprezentowano stan prac i zapowiedziano, że planowane jest, aby pierwsze leki trafiły na polski rynek już na przełomie lat 2024/2025.
Jak zaznaczył wiceminister Małecki, jest to „pierwsza w Polsce i największa w naszej części Europy fabryka leków onkologicznych”.
„Za 55 mln zł będą tu produkowane leki, które pozwolą w Polsce skutecznie walczyć z plagą nowotworów - leki na ostrą białaczkę, raka piersi i szpiczaka mnogiego. Z linii technologicznej rocznie będzie schodziło 6 mln ampułko-strzykawek” - powiedział Małecki.
Przekazał, że „tworzona jest równolegle linia do różnych leków z możliwością produkcji 20 mln fiolek rocznie”.
„Najnowocześniejsze roboty kupowane przez Polfę Tarchomin w Japonii od firmy Kawasaki - 11 ramion robotycznych będzie sprawiało, że ta produkcja będzie szybsza, bardziej precyzyjna, żeby Polacy dostawali jak najwyższej jakości leki” - powiedział wiceminister.
„To jest linia, na którą możemy transferować wszystkie trudne, jeśli chodzi o produkcję i wymagające szczególnych zabezpieczeń leki, również hormony i sterydy, które wymagają piątej klasy zabezpieczenia ze względu na swoją toksyczność” - wyjaśnił Jarosław Król, prezes TZF Polfa.
Dyrektor operacyjny, Kamil Garbera wyjaśnił, że „są to linie do produkcji leków sterylnych o przeznaczeniu szpitalnym”.
„Jedna będzie dedykowana lekom onkologicznym, czyli będą to cytostatyki albo immunosupresanty, zaś druga linia będzie przeznaczona do produkcji antybiotyków czy leków przeciwgrzybiczych” - powiedział Garbera.
Jak zaznaczył wicemin. Małecki, „produkowane leki będą spełniały najwyższe standardy światowe, będą certyfikowane według najwyższych światowych wymogów, żeby Polfa mogła skuteczniej zdobywać międzynarodowe rynki”.
Przypomniał, że „w grudniu 2019 r. rząd PiS wsparł Polfę Tarchomin dokapitalizowaniem 200 mln zł”.
„Wiemy, że farmacja to jest rynek, na którym dobrze się zarabia. Chcemy, żeby jak największa część tej marży zostawała w Polsce, w naszych zakładach, żeby polscy inżynierowie nie wyjeżdżali z naszego kraju, ale aby mogli realizować swoje talenty w Polfie Tarchomin i podobnych zakładach, żebyśmy wszyscy na tym korzystali” - wyjaśnił Małecki.
Jak zaznaczył, „inwestycja w Polfę Tarchomin to jest inwestycja w bezpieczeństwo Polaków”.
„Do końca tego roku chcemy mieć dopuszczenie do funkcjonowania budynku. Następnie będzie instalacja linii do produkcji leków. Start planowany jest na przełomie lat 2024/2025” - powiedział wiceminister aktywów państwowych.
„To jest to przełomowy moment, jak produkcja pierwszej w Polsce penicyliny” - ocenił Jarosław Król.
„Przewidujemy, że zatrudnienie znajdzie ok. 100 osób o różnych kwalifikacjach - personel techniczny, ale także naukowcy rozwijający nowe postaci leków do tej fabryki” - przekazał Garbera.
W tym roku Polfa świętuje 200-lecie swojego istnienia. Zakład 70 lat temu wyprodukował pierwszą w Polsce penicylinę.
Czytaj także: Chiny boją się o produkcję. W lipcu embargo Japonii
Czytaj także: Polska przed olbrzymią szansą. To ma być naszą siłą
PAP/rb