Czarne chmury nad Chinami. Pewna bessa?
Chińskie akcje na hongkońskiej giełdzie spadły, a następnie się odbiły. Wzrastają obawy dotyczące perspektyw dla drugiej potęgi gospodarczej świata. Powodem są nie tylko rosnące napięcia między Waszyngtonem a Pekinem
Według dziennika „Financial Times”, indeks Hang Seng China Enterprises spadł we wtorek spadł we wtorek o 0,8 proc. i o 20 proc. w porównaniu do szczytowego poziomu osiągniętego w styczniu, co umieszcza go w obszarze spadkowym o 20 proc. w porównaniu do szczytowego poziomu osiągniętego w styczniu 2023 r.
Z kolei chiński indeks CSI 300, obejmujący akcje największych spółek notowanych na giełdach w Szanghaju i Shenzhen, spadł o ponad 10 proc. w stosunku do swojego szczytowego poziomu w tym roku.
Wyprzedaż chińskich akcji trwająca już czwarty miesiąc z rzędu. Odzwierciedlają one rosnące przekonanie inwestorów, że ożywienie gospodarcze kraju spowalnia.
Mimo wzrostu PKB o 4,5 proc. w pierwszym kwartale br., dane dotyczące przemysłu najlepiej odzwierciedlają problemy chińskiej gospodarki.
Odczyt wskaźnika PMI wskazuje, że gospodarka Chin nadal boryka się z trudnościami. Pomimo zniesienia restrykcji związanych z pandemią, wskaźnik PMI wyniósł 49,2 punktu, co oznacza spadek o 2,7 punktu i zejście poniżej granicy 50 punktów, co jest oznaką spowolnienia, podaje Bloomberg i ocenia ten wynik jako „wielką niespodziankę”.
Sektor produkcyjny zatrudnia około 18 proc. chińskiej siły roboczej, dlatego słabsza aktywność w tym sektorze stawia pod znakiem zapytania tempo wzrostu Chin.
Czytaj też: Tauron i ceny prądu. Grupa odnotowała 1 mld zł zysku
Czytaj też: Spadają zyski chińskich firm przemysłowych
Czytaj też: Potężna eksplozja w Melitopolu
bussinesinsider, jb