Stopy bez zmian. Prezes NBP obawia się sytuacji na Ukrainie
RPP pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie, referencyjna stopa procentowa NBP wynosić będzie nadal 2,50 proc. Prezes NBP Marek Belka uważa, że niepewność związana z sytuacją na Ukrainie może przynieść nieoczekiwane reakcje na rynku finansowym.
Środowa decyzja Rady Polityki Pieniężnej jest zgodna z oczekiwaniami. Wszyscy z 22 ankietowanych wcześniej przez PAP ekonomistów byli zdania, że RPP utrzyma w maju stopy procentowe na niezmienionym poziomie.
Szef NBP Marek Belka mówił na konferencji prasowej, że obniżenie stóp procentowych w pierwszym półroczu ub. r. oraz utrzymywanie ich na niezmienionym poziomie w kolejnych kwartałach sprzyja ożywieniu krajowej gospodarki, stopniowemu powrotowi inflacji do celu oraz stabilizacji na rynkach finansowych.
W komunikacie po posiedzeniu RPP podkreślono, że dane o krajowej aktywności gospodarczej potwierdzają kontynuację stopniowego ożywienia wzrostu w Polsce. "W marcu produkcja przemysłowa i sprzedaż detaliczna nadal rosły, choć wolniej niż oczekiwano. Równocześnie przyspieszył wzrost produkcji budowlano-montażowej" - zauważyła Rada.
Szef NBP podkreślał, że teraz najważniejsze jest to, do jakiego tempa nasza gospodarka jest w stanie się rozpędzić i skutecznie w takim tempie rosnąć. "To jest kluczowa sprawa. Czy to będzie 3,2, czy 3,4, czy jak my sądzimy 3,6 proc. - myślę, że to my mamy rację - to jest w istocie drugorzędna sprawa" - oświadczył.
Zapowiedział, że w lipcu możliwe jest określenie dalszych zamierzeń RPP dotyczących polityki stóp procentowych. Do tej pory NBP podtrzymywał zdanie, że powinny one pozostać niezmienione co najmniej do końca trzeciego kwartału.
Belka uważa, że niepewność związana z sytuacją na Ukrainie i wokół niej może zaowocować zupełnie niespodziewanymi reakcjami na rynku finansowym. "Nie można jednoznacznie powiedzieć, że sytuacja na Ukrainie każe nam po prostu rozmowy o podwyżkach stóp w ogóle ad calendas graecas odłożyć" - powiedział. Zastrzegł, że nie oznacza to, iż RPP już "sposobi się do podwyższania stóp procentowych".
Z ostatniej ankiety PAP wynika, że zdecydowana większość ekonomistów oczekuje stabilizacji stóp NBP na obecnych poziomach do końca tego roku. W opinii większości ekonomistów RPP rozpocznie zacieśnianie polityki pieniężnej w I kwartale 2015 roku. Jeśli chodzi o poziom głównej stopy NBP na koniec 2015 roku, to najczęstsze wskazania mieszczą się w przedziale 3,00-3,50 proc.
Środowa decyzja RPP oznacza, że w skali rocznej referencyjna stopa NBP wynosić będzie nadal 2,50 proc., lombardowa 4,00 proc., depozytowa 1,00 proc., zaś redyskonta weksli 2,75 proc.
(PAP)