Eksperci o stopach proc. Prognozują ten scenariusz
Przed końcem tego roku nie będzie warunków do obniżek stóp procentowych - ocenili ekonomiści ING BSK w komentarzu do środowej decyzji Rady Polityki Pieniężnej, która pozostawiła stopy NBP na niezmienionym poziomie.
Analitycy zwrócili jednocześnie uwagę, że bilans ryzyk zmienia się w kierunku wcześniejszego rozpoczęcia cięć stóp niż przewiduje scenariusz bazowy ING BSK, zakładający rozpoczęcie cyklu łagodzenia polityki pieniężnej w drugiej połowie przyszłego roku.
W środę zakończyło się dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Rada nie zmieniła stóp procentowych. Tym samym główna stopa procentowa NBP, czyli referencyjna, wynosi nadal 6,75 proc., stopa depozytowa 6,25 proc., lombardowa 7,25 proc., dyskontowa weksli 6,85 proc., a redyskontowa weksli 6,8 proc.
„Podtrzymujemy opinię, że przed końcem tego roku nie będzie warunków do obniżek stóp procentowych. Wprawdzie proces dezinflacji się rozpoczął, jednak przez dłuższy czas pozostanie ona na niekomfortowo wysokim poziomie. W szczególności na uporczywie wysokim poziomie utrzymuje się inflacja bazowa, i to pomimo trwającego już dwa kwartały spadku konsumpcji” - wskazano w komentarzu.
Analitycy przypominają, że marcowa projekcja NBP wskazuje, że nawet przy braku zmian stóp procentowych inflacja CPI nie wraca do celu NBP (2,5 proc., +/- 1 pkt proc.) przed końcem 2025 (najpóźniej w regionie). Według ING ewentualne rozpoczęcie cyklu obniżek stóp już w tym roku mogłoby oddalić w czasie osiągnięcie celu inflacyjnego, a ryzykiem w górę dla ścieżki CPI może być dalszy wzrost ekspansji fiskalnej.
„Uważamy jednak, ze bilans ryzyk zmienia się w kierunku wcześniejszego rozpoczęcia cięć stóp niż nasz scenariusz bazowy, zakładający rozpoczęcie cyklu łagodzenia polityki pieniężnej w drugiej połowie 2024. W kierunku wcześniejszego rozpoczęcia luzowania niż zakładamy oddziałuje umocnienie PLN, rosnące ryzyko recesji w USA, słabnąca koniunktura w strefie euro oraz ryzyko w dół dla odbicia PKB w Polsce, które my i konsensus wciąż oczekujemy w drugiej połowie 2023. Dodatkowo następuje spadek cen surowców i wygasanie zewnętrznych szoków cenowych” - dodano.
Analitycy zwrócili uwagę, że w komentarzu po majowym posiedzeniu Rady nastąpiły niewielkie zmiany. Odnotowano pogorszenie krajowej koniunktury, w tym spadki sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej i produkcji budowlanej w ujęciu rocznym w marcu. Zmiany w komunikacie dotyczą także części opisującej sytuację w otoczeniu zewnętrznym. Jednak paragrafy podsumowujące i dające wskazówki dotyczące przyszłych decyzji pozostały bez zmian.
Czytaj też: Nowe dane GUS. Tyle zarabia Polak
Czytaj też: RPP nie zmieniła stóp procentowych
Czytaj też: Inflacja w USA potwierdza zwrot ze strony Rezerwy Federalnej
PAP/kp