Rolnicy mają powody do dumy: Jest nadwyżka!
Rolnicy sprzedali ok. 56 proc. nadwyżki zboża z zeszłego roku - poinformował we wtorek w Programie I Polskiego Radia minister rolnictwa Robert Telus.
„Szacowaliśmy, że mamy ok. 4 mln ton nadwyżki zboża u rolników i około 56 proc. tej nadwyżki zboża z zeszłego roku w tej chwili zostało już sprzedane” - wskazał we wtorek szef resortu rolnictwa i rozwoju wsi. Telus przypomniał, że został jeszcze miesiąc, by opróżnić silosy z zeszłorocznego zboża. Zaapelował do rolników, by nie czekali do ostatniego tygodnia czerwca, „bo wtedy będą kolejki, będzie awantura”. „Sprzedawajmy to zboże sukcesywnie (…) i opróżnijmy swój silos na to, żeby przygotować na nowy sezon” - stwierdził.
Telus wyraził zadowolenie, że od wtorku obowiązuje przedłużone do 15 września rozporządzenie KE dot. zakazu wwozu m.in. do Polski pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika. „Jest jeszcze jeden dobry przepis, który zdjęto - kontrakty, które były przed 2 maja mogły wjeżdżać, od dziś te kontrakty już nie mogą wjeżdżać - wskazał.
Komisja Europejska poinformowała w poniedziałek wieczorem, że przedłużyła zakaz importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji do 15 września.
KE osiągnęła 28 kwietnia porozumienie z Polską, Bułgarią, Węgrami, Rumunią i Słowacją w sprawie ukraińskich produktów rolno-spożywczych, a 2 maja poinformowała o przyjęciu tymczasowych środków zapobiegawczych dotyczących przywozu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika. Od 2 maja do 5 czerwca br. (z możliwością przedłużenia) obowiązywało unijne rozporządzenie zakazujące swobodnego obrotu pochodzącymi z Ukrainy nasionami pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika w Bułgarii, Polsce i Rumunii oraz na Węgrzech i Słowacji. Nadal te zboża z Ukrainy można przewozić w tranzycie przez terytoria tych pięciu państw.
„Wnioskowałem o to, by do końca roku, a KE zdecydowała do 15 września. Mam nadzieję, że jest to czas, żeby przekonać KE, by przedłużać zakaz jeszcze dalej” - wskazał. Dodał, że tranzyt zbóż z Ukrainy będzie jeździł przez nasz kraj „pod pełną kontrolą”. „Jestem pewien, że to zboże będzie przejeżdżać przez Polskę, nie będzie zostawać w Polsce” - zapewnił.
Telus przypomniał, że od poniedziałku jest zgoda Komisji Europejskiej, by wypłacić rolnikom kredyty 2-proc. (2 proc. plus dopłata państwa do odsetek). Dodał, że w przypadku gospodarstw do 50 ha możliwy kredyt to maksymalnie 100 tys. zł na 18 miesięcy; między 50-100 ha jest to 200 tys. zł na 48 miesięcy; powyżej 100 ha - 400 tys. zł na 60 miesięcy. Pomoc ze strony państwa wynosi ok. 1,5 mld zł. Drugi program pomocowy zaaprobowany przez KE, jak przypomniał, dotyczy wypłacania pomocy dla rolników między 15 kwietnia a 30 czerwca - jeśli ktoś sprzedał pszenicę między 15 kwietnia a 15 maja, to kwota dopłaty wynosi 2200 zł do ha pszenicy. Od 15 maja do 30 czerwca to jest 3025 zł do ha pszenicy.
PAP/ as/