TEMAT DNIA
Telus: policja zastrasza protestujących rolników!
Prosimy o wyrozumiałość w związku z środowymi protestami rolników; ich protesty są w interesie całej Polski, w interesie bezpieczeństwa żywnościowego - mówił w Sejmie były minister rolnictwa, poseł PiS Robert Telus.
Politycy PiS podczas środowej konferencji prasowej nawiązali do odbywających się w tym dniu protestów rolników w całej Polsce.
Protest o ważne sprawy dla rolnictwa
Poseł Telus wskazał, że rolnicy protestują w 500 miejscach w Polsce m.in. blokując drogi.
„Rolnicy już ponad 30 dni protestują chcąc walczyć o sprawy ważne dla rolnictwa, ale przede wszystkim ważne dla naszego społeczeństwa, bo to jest bezpieczeństwo żywnościowe. Rolnicy nie walczą tylko w swoich sprawach, tylko w naszych sprawach, w sprawach wszystkich Polaków” - mówił Telus.
Zaapelował też o wyrozumiałość wszystkich, którzy borykają się dzisiaj z utrudnieniami ze względu na blokadę dróg.
„Prosimy o wyrozumiałość, bo te protesty są w naszym interesie, w interesie całej Polski, bezpieczeństwa żywnościowego” - powiedział polityk.
Premier rozmydla temat rolnictwa
Zdaniem Telusa z dotychczasowych rozmów strony rządowej z protestującymi rolnikami nic nie wynika, nie ma żadnych konkretów. W ocenie Telusa premier Donald Tusk „poszedł w rozmydlanie tematu”.
Ponadto - dodał - policja robi wszystko, by nie dopuszczać do tych protestów. „Zatrzymują rolników, którzy jadą na protesty; sprawdzają bardzo dokładnie traktory, żeby nie dojechali na te protesty. Ale również przed protestami u wielu rolników na podwórku była policja pytając kto jest organizatorem protestu, gdzie jadą na ten protest, dlaczego jadą. To jest zastraszanie” - stwierdził Telus.
„Panie premierze Donaldzie Tusku, polscy rolnicy się nie poddadzą. Polscy rolnicy wiedzą, że walczą w sprawach naszych, polskich” - dodał.
Telus powiedział też, że PiS wspiera protesty rolników, ale się na nie nie udają, by ”znowu Donald Tusk nie miał argumentu, że to jakiś protest polityczny„.
„To protest merytoryczny, i protest oddolny polskiego rolnika” – zapewnił.
»» Dlaczego protestują rolnicy czytaj więcej tutaj:
Nie dla Zielonego Ładu i importu żywności z Ukrainy!
Rolnicze postulaty słuszne. No i co z tego?
Import z Ukrainy? W UE wciąż bez zgody
Konieczne rekompensaty
W ocenie posłanki PiS Anny Gembickiej, „rząd może rozszerzyć embargo (na produkty z Ukrainy - PAP), może zamknąć granice i to rząd może i powinien wprowadzić rekompensaty finansowe dla rolników, którzy mają teraz ogromne problemy z płynnością finansową„.
Z kolei poseł Krzysztof Ciecióra powiedział, że we wtorek odbyła się komisja rolnictwa, na której nie podjęto żadnych konkretnych działań związanych z postulatami rolników.
Protesty rolników trwają w Polsce i innych krajach Unii Europejskiej od kilku tygodni. Domagają się oni m.in. odstąpienia od przepisów europejskiego Zielonego Ładu i uszczelnienia granic przed napływem produktów rolno-spożywczych spoza państw UE.
Zielony Ład wprowadza wiele wytycznych, m.in. dla rolnictwa. Mają one umożliwić osiągnięcie w Europie neutralności klimatycznej do 2050 r. Chodzi m.in. o wprowadzenie bardziej ekologicznej i mniej emisyjnej produkcji oraz zmniejszenia użycia nawozów i środków ochrony roślin o połowę.
PAP, sek
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Król jest jeden: Ta firma wyprzedza Facebook i Netflix
Pobierasz to świadczenie? Zyskasz nawet 4 tys. złotych