Rosjanin zakatowany na śmierć za rozklejanie antywojennych ulotek
40-letni aktywista i muzyk Anatolij Bierezikow został zakatowany w areszcie śledczym w Rostowie nad Donem na południu Rosji za rozklejanie antywojennych ulotek - poinformowała w mediach społecznościowych rosyjska grupa adwokatów i obrońców praw człowieka Pierwyj Otdieł
Anatolija Bierezikowa zatrzymano w Rostowie nad Donem 10 maja. Powodem było to, że rozwieszał w mieście ulotki ukraińskiego projektu „Chcę żyć”, rozpowszechniającego informacje o poddawaniu się rosyjskich żołnierzy do niewoli. Twierdził, że podczas przeszukania złamano mu żebra i że został aresztowany za stawianie oporu policji.
Jego adwokat Irina Gak przekazała, że był bity, torturowany i grożono mu gwałtem. Prawniczka twierdzi, że na ciele swojego klienta widziała ślady tortur. Aktywiście chciano postawić zarzuty dotyczące zdrady stanu.
Bierezikow utrzymywał, że w celu wymuszenia przyznania się do wyimaginowanych win śledczy wywozili go do lasu, gdzie rażono go prądem z paralizatora - przekazał Pierwyj Otdieł.
Dzień przed zakończeniem kolejnego terminu tymczasowego aresztowania adwokat przyszła do Bierezikowa i dowiedziała się, że jej klient nie żyje. Funkcjonariusze stwierdzili, że popełnił on samobójstwo. Dzień wcześniej twierdził jednak w rozmowie z prawniczką, że był torturowany przez nieznanych funkcjonariuszy, prawdopodobnie z FSB.
Pierwyj Otdieł to otwarta grupa adwokatów i obrońców praw człowieka. Piszą o sobie tak:
Coraz więcej spraw w Rosji jest rozpatrywanych za zamkniętymi drzwiami - chcemy je otworzyć. Funkcjonariusze służb robią tam, co chcą: fałszują dowody, zastraszają oskarżonych, utajniają każdą kartkę papieru mając nadzieję, że nikt się nie dowie. Powinni być pozbawieni tej nadziei. (…) Za zamkniętymi drzwiami machina organów ścigania łamie ludzkie losy. Zdanie wypowiedziane w autobusie, wiadomość wysłana przyjacielowi, zdjęcie na weselu - wszystko może stać się przestępstwem, za które można spędzić w więzieniu 10-20 lat. (…) Torturowanie podejrzanych, oskarżonych i skazanych w sprawach o zdradę stanu stało się normą. (…) Chcemy to zmienić
Po rozpoczętej w lutym 2022 roku inwazji Kremla na Ukrainę rosyjskie władze wprowadziły restrykcje wobec osób krytykujących „operacje specjalną’. Za „dyskredytację sił zbrojnych” lub „rozpowszechnianie fałszywych informacji” o przebiegu wojny grożą kary do 15 lat pozbawienia wolności.
Anatolij Bierezikow/Pierwyj Otdieł
PAP /$or