Informacje
Komisja Europejska przedstawiła prognozy dla polskiej gospodarki na lata 2026-2027 / autor: Fratria / MK + AS
Komisja Europejska przedstawiła prognozy dla polskiej gospodarki na lata 2026-2027 / autor: Fratria / MK + AS

KE o Polsce: wzrost oparty na konsumpcji, inwestycje kuleją

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 17 listopada 2025, 13:12

  • Powiększ tekst

Najnowsze, jesiennie prognozy Komisji Europejskiej wskazują na to, że polska gospodarka utrzyma solidne tempo wzrostu w 2026 r., gdy PKB ma zwiększyć się o 3,5 proc., m.in. dzięki dużym inwestycjom współfinansowanym ze środków UE. W 2027 r. wzrost ma jednak osłabnąć - do 2,8 proc.

W 2025 r. PKB ma wzrosnąć w Polsce o 3,2 proc. (wcześniej KE szacowała, że będzie to 3,3 proc.), napędzany rosnącą konsumpcją prywatną i wyższymi inwestycjami publicznymi. Prognozy na 2026 r. zostały przez KE zwiększone w stosunku do wcześniejszych szacunków z 3 do 3,5 proc.

W 2027 r. wzrost ma jednak osłabnąć do 2,8 proc. Powodem będzie m.in. niski wzrost inwestycji. Negatywny wpływ na wzrost PKB w 2027 r. będzie miała też sytuacja w handlu zagranicznym.

Konsumpcja kluczowym motorem wzrostu

W kolejnych latach konsumpcja, zdaniem KE, pozostanie kluczowym motorem wzrostu gospodarki. Negatywnie na polską gospodarkę ma z kolei wpływać wspomniana już sytuacja w handlu zagranicznym.

Zdaniem Komisji, rynek pracy w Polsce pozostanie stabilny, z bezrobociem na poziomie 3,1 proc. w tym roku i tyle samo w przyszłym roku. Wzrost wynagrodzeń nominalnych ma stopniowo hamować - z 8,6 proc. w 2025 r. do 6 proc. w 2027 r.

Finanse publiczne pozostaną pod silną presją

KE podkreśliła w przedstawionej w poniedziałek jesiennej prognozie gospodarczej, że w kolejnych miesiącach inflacja w Polsce ma się zmniejszać. Unijni urzędnicy obniżyli jej prognozę na 2025 r do 3,4 proc. (wiosną szacowali 3,6 proc.). W 2026 r. inflacja ma wynieść 2,9 proc., ale w 2027 r. wzrośnie do 3,7 proc., m.in. w wyniku wejścia w życie systemu ETS2 (jeśli nie zostanie to wejście opóźnione), co - zdaniem KE - podniesie ceny energii.

Jednocześnie finanse publiczne maja pozostać pod silną presją. Deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych ma wzrosnąć z 6,5 proc. w 2024 r. do 6,8 proc. PKB w 2025 r., głównie za sprawą wyższych wydatków socjalnych, kosztów obsługi długu, rosnących wynagrodzeń w sektorze publicznym oraz nakładów na ochronę zdrowia i obronność.

W 2026 r. deficyt ma jednak spaść do 6,3 proc. PKB dzięki nowym działaniom zwiększającym dochody, m.in. podwyższeniu podatku CIT dla banków, wyższym stawkom akcyzy i VAT na wybrane napoje oraz wprowadzeniu obowiązkowej e-faktury. W 2027 r. deficyt ma zmniejszyć się do 6,1 proc. PKB.

W ocenie KE, relacja długu publicznego do PKB będzie jednak rosła - z 55,1 proc. w 2024 r. do 69,2 proc. w 2027 r., na co wpływ będą miały utrzymujący się wysoki deficyt oraz wydatki na modernizację sił zbrojnych.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP), sek

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Skandal! Haniebna próba handlu pamiątkami przez Niemców

Tajemnicza awaria kolejowa na Mazowszu. „Był wybuch”

Srebro zmienia układ sił na rynku metali szlachetnych

»»Tragiczna sytuacja NFZ. Co z pacjentami onkologicznymi? Tusk lawiruje – oglądaj w telewizji wPolsce24

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych