SN. Możliwe nabycie lasu państwowego. W jaki sposób?
Możliwe jest nabycie poprzez zasiedzenie nieruchomości stanowiącej las państwowy - taki wniosek płynie z uchwały Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. Według ekspertów rozstrzygnięcie to uporządkuje rozbieżne orzecznictwo sądów w kwestii zasiadywania gruntów leśnych.
Ta uchwała ma niebagatelne znaczenie dla wielu osób, które ubiegają się o zasiedzenie gruntów stanowiących las państwowy. Chodzi zazwyczaj o niewielkie fragmenty lasu, w które ktoś się wgrodził wiele lat temu i chciałby uzyskać tytuł własności - komentuje w rozmowie z PAP adwokat Jan Górski. Jak dodaje, dotychczas w tych sprawach występowała rozbieżność w orzecznictwie. Dlatego bardzo dobrze, że ta uchwała została w końca wydana. Przecina ona rozbieżności i pomoże sądom w rozstrzyganiu sporów - powiedział mec. Górski.
Rozstrzygnięcie SN pozytywnie ocenił także adwokat Józef Forystek.
Z wielką radością przyjmujemy tę uchwałę, ponieważ kończy ona spory w Sądzie Najwyższym dotyczące tego, czy istnieje możliwość zasiadywania nieruchomości leśnych. W orzecznictwie mieliśmy w tej sprawie rozbieżności. Niektóre sądy uznawały, że zakaz przekształceń własnościowych strategicznych zasobów państwa obejmuje również zasiadywanie, co następuje z mocy prawa. Teraz mamy jasność. Zasiedzenie gruntu leśnego jest możliwe - powiedział mec. Forystek. Jak dodał, uchwała SN „wyrównuje też szanse i znosi uprzywilejowaną wobec obywatela pozycję Lasów Państwowych”.
Siedmioosobowy skład Izby Cywilnej SN rozstrzygnął w czwartek zagadnienie prawne i podjął uchwałę, w której orzekł, że art. 2 ustawy o zachowaniu narodowego charakteru strategicznych zasobów naturalnych kraju nie wyłącza możliwości zasiedzenia nieruchomości stanowiącej las państwowy. Zgodnie z przywołanym przepisem, strategiczne zasoby naturalne kraju, w tym lasy państwowe, nie podlegają co do zasady przekształceniom własnościowym.
Z pytaniem prawnym w tej sprawie zwrócił się trzyosobowy skład sędziowski SN, który rozstrzygał skargę kasacyjną ws. zasiedzenia.
Skargę kasacyjna w tej sprawie złożyły do SN dwie osoby, które walczyły w sądzie o stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości gruntowej należącej do Lasów Państwowych. Jak ustalił sąd rejonowy, wnioskodawcy są właścicielami nieruchomości sąsiadującej z gruntem, którego dotyczy postępowanie o zasiedzenie. Zamieszkują na swej nieruchomości od 1985 r., kiedy to zakończyli budowę domu. Z kolei sporny teren od czasów II wojny światowej był wykorzystywany jako wysypisko śmieci i nazywano go śmietnikiem wiejskim. Grunt ten nie był porośnięty roślinnością leśną.
W maju 1985 r. wnioskodawcy, mając świadomość, że nie są właścicielami przyległego gruntu, przejęli z niego do korzystania obszar o powierzchni 1200 m2. Następnie ogrodzili wskazaną część terenu jednym płotem wspólnie ze swoją nieruchomością i, bez pytania kogokolwiek o zgodę, rozpoczęli gospodarcze wykorzystanie tego terenu. Co istotne na mapie klasyfikacyjnej z założenia ewidencji gruntów z 1962 r. działkę, z której wywodzi się działka objęta wnioskiem, oznaczono jako nieużytek.
W konsekwencji sąd rejonowy Sąd Rejonowy uwzględnił wniosek o zasiedzenie i uznał, że termin zasiedzenia nieruchomości rozpoczął bieg 1 października 1990 r. i zakończył się 1 maja 2005 r.
Po apelacji Lasów Państwowych sąd okręgowy zmienił jednak to orzeczenie i oddalił wniosek o zasiedzenie. Sąd II ustalił, że choć na mapie z 1962 r. teren ten był określony jako nieużytek, to stanowił część nieruchomości, którą w rejestrze gruntów oraz księdze wieczystej oznaczono jako grunty leśne.
W planie urządzenia lasu sporny grunt został ujęty jako luka o powierzchni 0,14 ha, będąca przygraniczną częścią dużego kompleksu leśnego poddawanego pielęgnacji. Luka ta przylegała do terenów nienależących do Skarbu Państwa i nie była pokryta drzewostanem, lecz podlegała zalesieniu. Na jej obszarze istniało wyrobisko piasku, a następnie nielegalne wysypisko śmieci, które nie było usuwane przez służby leśne. W 1985 r. wnioskodawcy, po zajęciu części działki Skarbu Państwa, zmienili jej charakter na ogrodniczy.
W rezultacie tych ustaleń sąd okręgowy stwierdził, że sporny grunt stanowił las. „Był bowiem częścią większej działki przeznaczonej do produkcji leśnej, przejściowo pozbawioną roślinności leśnej. Nielegalne działania najpierw degradujące stan nieruchomości, a następnie zmieniające sposób jej zagospodarowania, nie mogły doprowadzić do utraty przez nią przymiotu nieruchomości leśnej” - uzasadnił sąd okręgowy.
Według tego sądu w tej sprawie należało zastosować art. 2 ustawy zasobowej, który wyłącza możliwość nabycia przez zasiedzenie nieruchomości będących przedmiotem prawa własności Skarbu Państwa, jeżeli stanowią one grunty leśne. Sąd podkreślił, że zgodnie z prawem lasy państwowe są zaliczane do strategicznych zasobów naturalnych kraju, które nie podlegają przekształceniom własnościowym, z zastrzeżeniem przepisów zawartych w ustawach szczególnych.
Sąd II instancji zaznaczył przy tym, że z przepisów ustawy zasobowej nie wynika bezwzględny zakaz przekształceń własnościowych, gdyż w zakresie wyjątków odsyła ona do przepisów ustaw szczególnych. Za taką sąd uznał ustawę o lasach, która nie obejmuje zasiedzenia nieruchomości. Stwierdził też, że ustawą szczególną w stosunku do ustawy zasobowej nie jest tu Kodeks cywilny z uwagi na swoją uniwersalną naturę.
W rezultacie wnioskodawcy wnieśli skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Jak argumentowali w niej, zakaz przekształceń własnościowych, o którym mowa w art. 2 ustawy zasobowej, nie obejmuje takich zdarzeń prawnych jak zasiedzenie, lecz przypadki przekształceń wymagające zgodnej woli stron oraz ewentualnego uzyskania stosownej zgody. SN rozpatrując tę skargę powziął poważne wątpliwości dotyczące możliwości zasiedzenia nieruchomości będącej asem państwowym i sformułował zagadnienie prawne, na które odpowiedział poszerzony skład Izby Cywilnej.
Czytaj też: Tąpnięcie na rynku mieszkań. Co będzie dalej?
Czytaj też: 4,4 mld zł dla Polski. Projekt „Łącząc Europę”
pap, jb