Ukraina: "Zlikwidowano" rosyjskiego dowódcę
Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) potwierdził we wtorek, że w Krasnodarze na południu Rosji zastrzelono byłego dowódcę rosyjskiego okrętu podwodnego Krasnodar dokonującego ostrzałów Ukrainy. HUR oznajmił, że wojskowy został „zlikwidowany” i nie ma świadków zabójstwa.
HUR poinformował, że chodzi o kapitana Siergieja Rżyckiego, byłego dowódcę okrętu Krasnodar; media rosyjskie informując w poniedziałek o śmierci Rżyckiego podały, że miał on na imię Stanisław.
Według komunikatu HUR wojskowy zginął, gdy rankiem 10 lipca biegał w parku miejskim w Krasnodarze.
Około godz. 6 rano oddano do niego siedem strzałów z pistoletu Makarowa. W wyniku obrażeń zmarł na miejscu. Z powodu ulewnego deszczu w parku nie było ludzi, tak więc nie ma świadków, którzy mogliby podać szczegóły czy rozpoznać sprawcę - głosi oświadczenie. (https://tinyurl.com/ycxcap3r)
Wywiad podał, że Rżycki dowodził okrętem Krasnodar, wchodzącym w skład rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, i od 2006 roku mieszkał na anektowanym w 2014 roku Krymie. Jeszcze przed aneksją w Sewastopolu mieściła się na mocy umowy z Ukrainą baza rosyjska.
Oficjalne media rosyjskie potwierdziły w poniedziałek, że 42-letni Rżycki, były dowódca okrętu Krasnodar, został rankiem zastrzelony przez nieznanego sprawcę.
Według mediów ukraińskich okręt Krasnodar ostrzelał 14 lipca 2022 r. pociskami Kalibr Winnicę, miasto w środkowo-zachodniej części Ukrainy. W wyniku ostrzału zginęło 27 osób.
Czytaj też: Cena gazu zmienia kierunek!
Czytaj też: CELAC wnioskuje o reparacje za handel niewolnikami
pap, jb