Miałeś problem przez Twittera? Musk opłaci prawnika!
Krucjaty Elona Muska ciąg dalszy. Musk zobowiązał się opłacić prawnika i koszty procesowe każdemu, kto został zwolniony z pracy przez wpis na Twitterze, lub przez zareagowanie na wpis na Twitterze
Od kilku lat, konserwatywnie myślący użytkownicy narażeni są na represje nie tylko na platformach takich jak dawny Twitter, czy Facebook, ale za przejawianie takich poglądów są represjonowani w swoich miejscach pracy. O zwolnieniach pracowników, a nawet akademickich wykładowców, za wpis lub choćby sam „lajk” w społecznościach głośno było już nie raz.
Teraz Elon Musk, właściciel X - dawnego Twittera - zadeklarował, że pokryje rachunki za prawnika każdego, kto zostanie zwolniony z powodu czegoś, co zrobił na dawnej platformie Twitter. Co ważne, w swoim wpisie zadeklarował też, że nie ma żadnego limitu kwoty.
Jeśli zostałeś niesprawiedliwie potraktowany przez swojego pracodawcę z powodu opublikowania lub polubienia czegoś na tej platformie, sfinansujemy Twój rachunek prawny. Bez ograniczeń - napisał Elon Musk w swoim wpisie na platformie X.
Mało tego, Elon Musk nie tylko załatwi i opłaci prawników, ale obiecał też, że cała sprawa będzie bardzo nagłośniona i weźmie się za szefów danej firmy, która zwolniła pracownika z powodu działań na X/Twitter.
CZYTAJ TEŻ: Będzie trudniej o kredyt! Ostre kryteria
CZYTAJ TEŻ: Rosjanie nasili ostrzały na wschodzie. Gdzie atakują?
X, Telepolis, mw