Informacje

Fot.sxc.hu
Fot.sxc.hu

Koniec kilkudziesięciotysięcznego zasiłku macierzyńskiego

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 19 maja 2014, 07:16

    Aktualizacja: 19 maja 2014, 07:35

  • 0
  • Powiększ tekst

Wraz z początkiem przyszłego roku zacząć ma obowiązywać Ustawa o zmianie ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa oraz niektórych innych ustaw. Projekt zakłada uszczelnienie luki umożliwiającej bezproblemowe uzyskanie wysokiego, ponad sześciotysięcznego zasiłku macierzyńskiego przez ciężarne rozpoczynające prowadzenie działalności gospodarczej tuż przed porodem - informuje Kancelaria Prawna Skarbiec.

Według polskiego prawa możliwość otrzymania zasiłku macierzyńskiego przysługuje wyłączenie tym przedsiębiorcom, którzy podlegają dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu. Co ważne, w przypadku zasiłku macierzyńskiego nie obowiązuje karencja czasowo ograniczająca możliwość jego wykorzystania – prawo do zasiłku macierzyńskiego, świadczenia wypłacanego przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, nabywane jest tuż po opłaceniu pierwszej składki ubezpieczenia.

Założenie to pozwala na uzyskanie bardzo wysokiego zasiłku macierzyńskiego w przypadku kobiet, które będąc w ciąży zdecydują się na założenie działalności gospodarczej minimum miesiąc przed planowaną datą porodu. By skorzystać ze świadczenia, którego wysokość przekracza sześć tysięcy złotych netto miesięcznie, wystarczy założyć działalność i zadeklarować oskładkowanie najwyższą możliwą składką ubezpieczeniową -

wyjaśnia Kancelaria Prawna Skarbiec.

W sumie wystarczy opłacenie niewielkiej składki by zyskać kilkudziesięciotysięczny zasiłek.

Opłacenie jednej maksymalnej składki chorobowej wraz ze składką rentową i emerytalną, to obecnie koszt nieco ponad trzech tysięcy złotych. Faktycznie więc, zakładająca działalność ciężarna zyskuje, w zależności od tego czy skorzysta z urlopu rodzicielskiego, od przeszło 30, do ponad 50 tysięcy złotych. Możliwość zakombinowania „na macierzyńskie” jest dla jednych zwykłym wyłudzeniem i pozbawionym etyki oszustwem, a dla innych przejawem sprytu. Ostatecznie nie dochodzi bowiem do złamania, a nawet nadużycia prawa, a skorzystania z możliwości jakie to oferuje. Fakt, że jest to luka prawna świadczy przede wszystkim o ustawodawcy, a nie stosujących się do jego założeń obywateli. Mimo wszystko ZUS dokładnie prześwietla wszystkie oparte o powyższy schemat przypadki, a zakładającym fikcyjne działalności kobietom grozi konsekwencjami w postaci zwrotu wypłaconej wartości zasiłku, a nawet kierowaniem spraw do prokuratury.

Ten stan zamierza zmienić resort pracy. Projektowane przepisy są - jak podkreśla Kancelaria - na niekorzyść uprawnionych.

Lukę w przepisach zatkać ma wypracowana na bazie założeń Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej Ustawa o zmianie ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa oraz niektórych innych ustaw. Jej projekt, zaakceptowany przez Radę Ministrów, znajduje się obecnie w fazie konsultacji, jednak planuje się, by zmienione postanowienia w obszarze zasiłku macierzyńskiego zaczęły obowiązywać od początku przyszłego roku.

Zmiany w prawie wejdą w życie od stycznia 2015 r.

Od stycznia 2015 r. zmianie ulec ma tryb wyliczania wysokości zasiłków macierzyńskich, których wysokość dla kobiet prowadzących działalność gospodarczą krócej niż 12 miesięcy i opłacających składki przewyższające ustawowe minimum zależeć ma od wysokości i liczby opłaconych składek ubezpieczeniowych. Bazowe 60% średniego prognozowanego wynagrodzenia będzie więc powiększane o 1/12 kwoty, jaką prowadząca działalność płaciła ponad wymaganą stawkę minimum dla jednego z dwunastu miesięcy, w których regulowano podwyższone składki przed urodzeniem dziecka. Co za tym idzie, prowadząca działalność 3 miesiące i opłacająca podwyższone składki matka otrzyma zasiłek w wysokości 60% średniego prognozowanego wynagrodzenia oraz 3/12 podwyższonej składki. By uzyskać zasiłek w pełnej wysokości, odpowiadającej podwyższonej składce, konieczne będzie więc opłacanie wyższych składek ubezpieczeniowych przez 12 miesięcy przed porodem. Opłacenie wyłącznie jednej składki o maksymalnej wysokości spowoduje, że świeżo upieczona matka, zamiast ponad 6 tysięcy otrzymywanych dziś, otrzyma mniej niż 2 tysiące złotych na rękę.

Źródło: Kancelaria Prawna Skarbiec/Opr. Jas

Powiązane tematy

Komentarze