Młode talenty z Polski spotkają wielkie gwiazdy F1!
Kierowcy Akademii ORLEN Team udadzą się w najbliższy weekend do Holandii, gdzie będą mogli spotkać największe gwiazdy Formuły 1
W tym gronie znalazły się największe talenty naszego motorsportu - Maciej Gładysz, Karol Kręt i Tymek Kucharczyk. Oczywiście do wydarzenia nie doszłoby bez współpracy Orlenu ze Scuderią Alphatauri. Koncern od początku tego roku jest partnerem zespołu rywalizującego w Formule 1. Wszystko to przy okazji weekendu GP Holandii.
To na pewno będzie niesamowite doświadczenie. To będzie mój dopiero drugi wyjazd na wyścig Formuły 1. Będziemy w samym centrum wydarzeń przy zespole Scuderii AlphaTauri. Spotkamy Daniela Ricciardo i Yukiego Tsunodę, oraz szefa zespołu - przyznaje Kucharczyk w rozmowie dla wGospodarce.pl
W klasyfikacji generalnej GB3 po pięciu z ośmiu rund 17-letni Kucharczyk zajmuje siódme miejsce. Jednak różnice pomiędzy kierowcami są zaskakująco niewielkie. Do czwartego kierowcy Polak mający 215 „oczek” traci jedynie 16 punktów, a do prowadzącego Calluma Voisina 63
Dotychczas ten rok był dla mnie mocno niefortunny. Uciekło dużo punktów, może jakieś zwycięstwa. Ale co zrobisz - nie miałem na to wpływu. Mam nadzieję, że druga część sezonu będzie lepsza - ocenia.
Warto podkreślić, że trwa także zbiórka na resztę sezonu dla Kucharczyka. Zebrano już prawie 100 tysięcy złotych. Pieniądze będą pomocne w dokończeniu rywalizacji i w walce o jak najlepszy wynik.
Jestem naprawdę zaskoczony feedbackiem w sprawie tej zbiórki. Jestem wdzięczny za pomoc. Ciężko było określić, jak to będzie wyglądać. Mogło wyjść naprawdę inaczej. Różnie się to może potoczyć, bo za każdym razem nasze budżety są na limicie. Np. rozbicie auta to dodatkowe koszty. Ale bez ryzyka nie byłoby mnie w obecnym miejscu. Sponsorzy zostają moją jedyną deską ratunku w takich sytuacjach. Wsparcie Orlenu jest od wielu lat i jest bardzo pomocne. To tak naprawdę dzięki temu mogę dalej jeździć - dodaje Kucharczyk.
Mamy czym się chwalić
Michał Gładysz jako pierwszy Polak w historii wygrał prestiżowe FIA Karting Academy Trophy.
Każdy, kto ściga się w kartingu, marzy o tym, żeby móc z bliska zobaczyć Grand Prix Formuły 1. Wszyscy dążymy do tego, by pewnego dnia wystąpić w tej serii, więc będzie to na pewno niezapomniane doświadczenie – mówił Gładysz w trakcie spotkania z dziennikarzami.
Karol Kręt natomiast obecnie walczy o zwycięstwo w serii Porsche Sports Cup Deutschland indywidualnie oraz w wyścigach długodystansowych.
To dla mnie wyjątkowa szansa. Chcę zobaczyć działanie mechaników i inżynierów od zaplecza. Liczę, że ta wiedza przyda się podczas moich startów. Będę miał też okazję do zobaczenia, jak działa padok podczas weekendu, gdy odbywają się wyścigi w tak wielu seriach. W Holandii będą ścigać się kierowcy Porsche Mobil 1 Super Cup, czyli serii, która jest moim głównym celem w przyszłości – dodał natomiast Karol Kręt.
Czytaj też: Komu przeszkadza Świątek? Absurd goni absurd