PKO BP: nie widać oznak narastania presji płacowej
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło we wrześniu -w ujęciu rocznym – o 10,3 proc. (konsensus rynkowy zakładał wzrost 10,9 proc. r/r) i wyniosło 7 379,88 zł brutto. W ujęciu realnym – na co uwagę zwracają ekonomiści PKO BP – wzrost wynagrodzeń przyspieszył o 2,5 proc. r/r.
Jak komentują ekonomiści banku, niższy od oczekiwań odczyt wskazuje, że „wbrew informacjom medialnym, skala przyspieszonych wypłat premii i nagród świątecznych była ograniczona”.
GUS poinformował, że we wrześniu przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw - w porównaniu z wrześniem 2022 r. - wzrosło nominalnie o 10,3 proc. i wyniosło 7 379,88 zł brutto. W stosunku do sierpnia 2023 r. wzrost ten wyniósł 0,1 proc.
Najbardziej rosły płace (w ujęciu nominalnym) w administrowaniu i działalności wspierającej (15,7 proc. r/r), co – według ekonomistów PKO BP - może być związane z wyższą płacą minimalną. W lipcu 2023 r. ustawowe minimalne wynagrodzenie za pracę wzrosło do 3 600 zł, tj. o 19,6 proc. względem 2022 r., kiedy to wynosiło 3010 zł.
Jak komentują ekonomiści banku, poniżej średniej rosły wynagrodzenia w sektorze informacja i telekomunikacja, gdzie napięcia związane z niedostateczną podażą pracowników w ostatnich miesiącach wyraźnie się osłabiły, choć to nadal w tej branży wartość przeciętnego nominalnego wynagrodzenia jest najwyższa (12 313 PLN brutto).
„W danych nie widać naszym zdaniem oznak narastania presji płacowej – przyspieszenie nominalnych wynagrodzeń było widoczne tylko w dwóch branżach: transporcie, zmagającym się z trudnościami w pozyskiwaniu pracowników, oraz w leśnictwie i rybołówstwie (po relatywnie słabym wzroście płac r/r w sierpniu)” – czytamy w komentarzu analityków PKO BP.
Najwolniej rosły wynagrodzenia pracowników branży budowlanej (o 6,4 proc. r/r), będącej w fazie dekoniunktury.
„Spodziewamy się, że w IV kw. 2023 r. dynamika płac utrzyma się na solidnym, dwucyfrowym poziomie, wspierana przez wcześniejszą podwyżkę płacy minimalnej, co wraz z dalszym spadkiem inflacji będzie wspierać realny wzrost dochodów” – podsumowują komentarz ekonomiści banku.
Czytaj także: Pekao: Czeka nas wzrost siły nabywczej konsumentów
rb